LaLibertine Nie mam praktycznie możliwosci poznawania nowych osób
Stary, pozwól, że skonfrontuję powyższe z rzeczywistością.
Byłem w Gdańsku i proponowałem Ci wyjście na piwo ze mną, Sydney’em i Baelish’em - odmówiłeś.
Było kilka forumowych zlotów - napisałeś niedawno kategorycznie, że nie pojawisz się na żadnym, czego osobiście nie rozumiem, bo nikt z nas nie gryzie, jesteśmy zwyczajnymi kolesiami, tak jak i Ty.
Był zlot BS - też nie dałeś chłopakom znaku życia. Rozmawialiśmy tego wieczoru z mnóstwem kobiet, @Antoniusz może Ci potwierdzić. Poznanie Rengersa, który jest Twoim totalnym przeciwieństwem mogłoby Cię nieco otworzyć.
Wiem, że możemy być z chłopakami średnio w Twoim typie, ale od czegoś trzeba zacząć. Możliwości poznawania nowych ludzi jest od groma, ale trzeba chcieć z nich korzystać.
Ja ostatnio byłem na jednym warsztacie rozwojowym prowadzonym przez kumpla - psychoterapeutę (zajebisty gość, polecam, gdybyś szukał - prowadzi konsultacje online) - poznałem na nim fajnych ludzi, zgadaliśmy się, wynajęliśmy jakiś domek w górach i pojechaliśmy tam na trzy dni. Dalej z większością z nich mam kontakt. Inni ludzie mają podobnie jak Ty i ja - też chcą poznawać innych ludzi, zawierać relacje. Dla mnie to okazja do nieustannego rozwoju, każda relacja pokazuje mi dużo o mnie samym.
Odwagi Stary!