Jasnie_wielmozny Od kiedy pije wiesz dlaczego? Jakieś wydarzenie ? Z jakiego domu jest?
Nie wiem dokładnie od kiedy ale myślę ze z 5 lat minimum (ja Go znam 3 lata). Zaczął w ostatnim małżeństwie. Twierdzi, ze pije, bo nie ma dziecka (jest po dwóch rozwodach, bez dzieci). @Imbryk czy Ty to czytasz? Kurde ilu ja mężczyzn po 40stce znałam, którzy płakali mi (literalnie), ze nie maja dzieci. Także tego.
Wg mnie pochodzi z dobrego domu (pełnego, rodzice kochali się, choć ojciec już nie żyje ale facet dobija 50tki, matka oddana, brat). Sam nie wypowiada się dobrze o rodzinie, z bratem nie utrzymuje kontaktu, z matka mieszkał po rozwodzie zanim nie wprowadził się do nowego mieszkania. Wszystko miał zrobione, poddane, matka na paluszkach.
Jasnie_wielmozny Tak się kończy to pierdolenie o nieokazywaniu emocji czego “uczysz” swojego syna który jest taaaaki dzielny i odkłada pieniądze bla bla bla ale do rzeczy.
Nie uczę Go. On po prostu taki jest (być może po mnie czy po ojcu, jeśli cos złego zostało w nim zaimplementowane to na pewno nieświadomie). Ostatnio sobie uświadomiłam ze nawet się nigdy nie pokłóciliśmy. Syn nigdy mi nie zrobił żadnej sceny jak to dzieci maja w zwyczaju na ulicy czy w sklepie. Był i jest naprawdę dobrym chłopcem. To co mam Go odrzucić? Bo jest chłodny, bo się nie przytula, nie łasi, nie szafuje ‘kocham Cię’? Bez przesady. Nie można komuś narzucić okazywania wszystkich emocji. Akceptuje Go takim jakim jest, kocham Go i zawsze Mu to powtarzam. Nic więcej nie zrobię. On jest przecież odrębną osobą, samodzielnie myślącą. Możemy wreszcie zamknąć ten temat? Nie wiem po co On się ciągnie przy każdej okazji.
Jasnie_wielmozny Praca zdalna i siedzenie w domu to podstawa problemu życie trzeba wypełnić innymi ludźmi. -holizmy to odbieranie siebie innym uniemożliwianie innym zbliżeniu się do ciebie.
Nie ma z nikim kontaktu prócz z matka i ze mną ale mnie potrafi nie być miesiącami. Ani jednego przyjaciela ani kolegi ani znajomego. Nie chce miec, twierdzi.
Jasnie_wielmozny Nie krytykuj
Nie zabieraj alkoholu
Nie ogarniaj go w piciu
Nic za niego nie rób
Tak jest. Słuchaj a co polecasz zrobić? Nie odzywać się do Niego? Dać jakieś ultimatum?