Jasnie_wielmozny Okej zbudujmy koło na nowo, teraz na pewno się uda a chłopców nie trzeba uczyć aby potrafili bronić swojego honoru - samo się zrobi.
Ja mam trochę wrażenie, że za dużo założyliście z góry. Młody umie się bronić. Kiedyś, tzn w przedszkolu co chwile go jakiś łobuz bił, bo młody był ładny jak dziewczynka 🤷🏼♀️ Mój dziadek go wtedy wziął do siebie nagadał, że jak go będa znowu zaczepiać to ma oddać, ale tak mocno, żeby wiedzieli, że na drugi raz nie podchodzić do niego. Tak zrobił. Więc zaczęłam być wzywana na dywanik, że młody bije dzieci. Powiedziałam babie, że słusznie, bo jakoś się musi bronić, skoro dorosłe kobiety nie potrafią zadbać o jego bezpieczeństwo. Temat się skończył. Jego juz nie zaczepiali, bo się bali, a baba z przedszkola mnie nie lubi do tej pory (moja córka chodzi do tego samego przedszkola).
I tak w podstawowce było to samo, poszedł jako 6latek do szkoły z musu, bo sobie PO wymyśliło, że tak ma być i już… skończyło się tym, że znowu było wyżywanie się. W końcu postanowił wprowadzić radę dziadka w życie i… koledze prawie złamał nos. ale po tej sytuacji już żaden debil nie podchodzi, zyskał szacunek.
On miał wcześniej fajny układ męski z moim dziadkiem właśnie, swoim pradziadkiem. Obaj by się dali za siebie pokroić. Mieszkaliśmy z nim i z babcią po tym jak się rozwiodłam i to mój dziadek był jego wzorem. Ale niestety zmarł kilka lat temu. Młody bardzo to przeżył, i nie ma już nikogo takiego kto mu to może zastapić. Tak jak pisałam, z moim tatą nie ma takich więzi, nadaja na zupełnie innych falach 🤷🏼♀️
Jasnie_wielmozny Poza tym zobacz na czym może polegać role model ojca. Film ma szerszy kontekst ale opisuje co według mnie dla ciebie powinno być ważne.
Dziekuję bardzo za polecenie. Na pewno obejrzę