@“HodowcaKrokodyli”#p23042 BTW W tym przypadku “heteroseksualne” oznacza ich własną deklarację odnośnie swojej seksualności. To jest to o czym mówiła VD - gdy pisała, że jej zdaniem większość lub może nawet wszystkie kobiety deklarujące się jako “heteroseksualne” mają tak naprawdę orientację biseksualną.
Dokładnie. One często tego nie wiedzą, bo nie zostały w to wprowadzone, nie miały swojej “inicjacji”. 🙂 Zakładają, że są hetero, bo wydaje im się to “normalne i oczywiste”. Gdy zostają w to wprowadzone, to są zaskoczone tym, jak łatwo i naturalnie im to przychodzi.
Dwie koleżanki mogą się spotkać, trochę się napić, trochę powygłupiać. Jedna może przytulić drugą, potem mogą się pocałować w policzek i w zamknięte usta (“dziubek”), jeszcze po przyjacielsku. Potem jednej może przyjść do głowy wystawić język i powiedzieć, aby druga zrobiła to samo, co kończy się niewinnym lizaniem sobie języczków. Tak w atmosferze zabawy. 😂 Do tego nie jest potrzebna ani jedna doświadczona osoba, czasami takie rzeczy przychodzą nam do głowy po alkoholu i bez doświadczenia. 😂 To potem może pójść dalej, ale nie musi. Wiele dziewczyn tylko całowało się z koleżankami.
O ile mi wiadomo, to faceci mają zupełnie inaczej. Dla większości z Was lizanie się z kumplem to materiał na wymioty, a nie fajna zabawa. To jest właśnie ta różnica. 🙂
Bardzo często chłopak lub mąż kobiety nie wie, że ona miała doświadczenia biseksualne. O tym się najczęściej nie mówi z tego samego powodu, dla jakiego zaniża się ilość byłych facetów. 🙂 Chodzi o to, aby wyjść na dobrze prowadzącą się damę, dobry materiał na żonę i matkę. 🙂
Czasami kobieta cały czas sypia ze swoją koleżanką, a jej chłopak czy mąż o tym nie wie. Jemu w ogóle nie przychodzi do głowy, że koleżanka może być też kochanką. 😂 Zdarza się tak, że seks z koleżanką jest dużo lepszy od seksu z mężczyzną kobiety i to wywołuje u niej brak ochoty na seks z jej facetem. Jej “oziębłość” może wynikać z tego, że koleżanka robi to dużo lepiej. Wiem, że mało któremu facetowi przychodzi coś takiego do głowy. 🙂
@“HodowcaKrokodyli”#p23042 Po jednej stronie mamy opinie praktyków, czyli biseksualnych kobiet ORAZ wyniki badań, a po drugiej stronie bzdury wypisywane przez człowieka-farmazona, który nie ma pojęcia o świecie, ale wymądrza się żeby sobie pogadać.
Dokładnie. Jest typ człowieka, który lubi sobie pogadać, powymądrzać się, tak naprawdę niewiele wiedząc na dany temat. W internecie jest pełno takich ludzi, a jednym z nich jest właśnie @Obliteraror.
[usunięty] Tworzy się w dziecku przekonania, że takowy stan “obojętności wobec siebie” jest czymś normalnym w związku. Ponadto istnieje groźba, że ten patologiczny obraz związku: obojętności, złej lub braku komunikacji (ew. komunikacji tylko o rzeczach materialnych nigdy o uczuciach) może przez nie być powielany w ich własnych związkach.
Ja też tak uważam. Pomimo pozornego braku krzywdy, to wykrzywi ich wyobrażenie o tym, jak ma wyglądać małżeństwo i rodzina.
KptSkok1 W temacie: Rocco wyrażnie mówi, że w zakresie orgazmowania to umysłowość (mind) rządzi orgazmem i to do niej trzeba się dobrać a nie do otworów.
To jest bardzo fajne nagranie. 🙂
Tak, psychika jest bardzo ważna, ale ja postrzegam to inaczej. Moim zdaniem ważny jest dobry kontakt ze swoim własnym ciałem, coś czego wiele osób nie ma. Ważny jest brak blokad, napięć psychicznych i fizycznych. Ważne jest “bycie całym swoim ciałem”, a nie umysłem odizolowanym od ciała.
Ja jestem “uzdolniona fizycznie” i czuję, że dotyk, ciało różnych ludzi zupełnie inaczej “smakuje” (dotykowo). W ciałach jednych czuć silny “seksualny płomień”, a u innych ludzi to jest słabsze. U niektórych czuć niezdarność czy spięcie, co oczywiście nie jest niczym dobrym. Niektórzy inni ludzie mają zwierzęco drapieżne i płynne ruchy, co jest czymś pięknym. Osoba, która ma dobry kontakt ze swoim ciałem, kocha się inaczej niż taka, która “nie czuje” swojego własnego ciała. Jeżeli ktoś jest “uzdolniony”, to nie tylko jego dotyk jest lepszy, ale też lepiej wyczuwa ciało drugiej osoby.
Moim zdaniem większość ludzi ma ograniczony, płytki dostęp do swojej cielesnej zmysłowości i nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo może to być głębokie i intensywne.
KptSkok1 kobiety mają o wiele wiecej kompleksów od nas. Wystrzałowe kobiety uważają, że są w różnych fragmentach swojego ciała nieteges,
Tak, bo my zwracamy większą uwagę i na urodę, i na szczegóły.
Nie każda kobieta ma kompleksy, ale na pewno jest to u nas częstsze niż u mężczyzn. Wiele ładnych dziewczyn ma obsesję na punkcie rzeczy, która faktycznie nie jest najlepsza, ale nie psuje całości tak, jak im się wydaje.
KptSkok1 komplementami, przejawami miłości czy zadurzenia poprawiamy ten nastrój, eliminujemuy to głupie myślenie,
Oczywiście, że to jest dobre.
I nie chodzi tylko o leczenie kompleksów. Ja nie mam żadnych kompleksów i jestem zachwycona moją własną urodą, a lubię te rzeczy. W komplemencie nie chodzi o to, aby powiedzieć mi coś, czego nie wiem, tylko o dopieszczenie mnie, podkreślenie czegoś. 🙂 Miłość czy zadurzenie ze strony atrakcyjnego mężczyzny jak najbardziej jest czymś nakręcającym.
KptSkok1 dochodzi do zbliżenia, szczytowania i działa chemia: to, co się wtedy wydziela, jeszcze bardziej związuje partnerów.
Oczywiście, że wrażenia seksualne zbliżają. Dobry seks bardzo wzmacnia związek. 🙂
Większość facetów nie jest dobra w łóżku, ale wmawia sobie co innego. Stąd pozornie może się wydawać, że dobry seks nie daje aż tak dużo, jeżeli chodzi o związki. W rzeczywistości to daje bardzo dużo, ale to musi być realnie dobry seks, a nie seks dobry jedynie w wyobraźni faceta.