Imbryk Do czego zmierzam: wg mnie pogadałbym z psychoterapeutą o matce, jej zachowaniu i jak Ty to odbierasz
To jest dobra myśl, przy czym nie chcę rozgrzebywać psychoterapii ponownie , powiedziałem sobie, że to etap zamknięty ale przyjrzę się temu.
Imbryk wg mnie PROCESY MYŚLOWE masz prawidłowe, bardzo trafne wnioski wyciągasz, działasz myślowo w odpowiednim kierunku, samo-obserwujesz się - propsy za to, daleko zajdziesz.
Zaproś mnie od razu na kawę a nie białorycerzysz.
Tak serio, to dzięki coś w tym jest.
Imbryk Jednakże PROCESY EMOCJONALNE tormentokontrreborelizują Ci myśli, cały kuwa czas myślisz, rozkmniniasz, wnioskujesz, piszesz nam na forum.
TORMEN KURWA CO? Nadmierne rozmyślania zdecydowanie tak mam to w naturze.
Tak, poznawczo-behawioralnej bardzo sobie chwalę i polecam.
Azizi bezpieczeństwo - nie wychylaj się, nie ryzykuj. Generalnie jest dobrze jak jest - wg mnie najgorszy efekt, z którym walczę i jest to ciężka walka -
Totalne ścierwo ja się na szczęście pozbyłem tego dawno, natomiast płomień miałem w sobie zawsze RYZYKUJ! Ile się da, jak masz z tym problem podbij na priv zapodam ci life haki jakie sam znalazłem.
Dziękuję wszystkim @Themotha masz dużo racji może być tak, że lekko podbudowany ostatnimi sukcesami stwierdziłem, że jestem ok. Natomiast napotykając przeszkody o których pisałem czyli problem z decyzyjnością spaliły się styki. Nie jestem tą postacią którą zaakceptowałem i postanowiłem wyładować agresje na sobie i na matce. Wniosek jest taki, że muszę przyjrzeć się temu czego w sobie nie pokochałem coś przeoczyłem. Jest też drugi wniosek…
EGO TY JEBANA KURWO ZAMKNIJ MORDĘ
Wniosek jest też taki, że czas wypierdalać z Polski i odświeżyć się mocno za dużo tego zakisu zawodowego za mało bodźców za mało życia a tworzyć się chce. JEDNAK PROBLEMY Z DECYZYJNOŚCIĄ sprawiają, że nie chcę dostrzegać w sobie tej siły która pomoże mi znaleźć tego ja, za którym tak tęsknie. Bo sobie nie ufam bo czegoś nie zaakceptowałem. Od rana cisnę szkice jak zresztą codziennie od 4 miesięcy żeby dostać się do mojego pierdolonego el dorado, czas tylko zmienić mocno otoczenie i przestać myśleć o forsie. Pije kefir słucham swingu a jutro się spałę z kumplem haszem a nie paliłem chyba ze 3 lata. Za rok o tej porze wszystko będzie inne, wszystko będzie cudowne. NIEZALEŻNIE od okoliczności tendencja jest wzrostowa i tak, a problemy z roku zeszłego to tylko fatamorgana i z tymi tak będzie.
Wszystkiego dobrego wszystkim i dziękuję. Idę se potańczyć w pokoju, żeby doładować endorfiny.
VIDEO