Nie pisałem że jest to jedyny główny powód takiego stanu, tylko jeden z czynników, bynajmniej u mężczyzn z mojego pokolenia 🙂
Meg4tron Może miałem szczęście i nie spotkałem typowych katoli, takich jak z memów.
To się ciesz, to wielka łaska nie spotykać takich ludzi na swojej drodze, a jeszcze większa kiedy nie próbują Ci go modelować według własnego uznania 😆
Meg4tron Autosabotaż tutaj zadziała.
Nawet jak takiemu komuś uda się stworzyć związek to tylko kwestia czasu kiedy taka osoba to spierdoli.
Bo nie wytrzyma poczucia, że może się podobać, komuś na nim zależy itp.
Musi pływać w gównie bo tak ma zaprogramowane xD
Otóż to
Ma tak silne przekonanie o swoich niekompetencjach, że będzie dążył do tego by się w tym utwierdzić poprzez działanie i decyzje które po drodze podejmie co finalnie zaprowadzi go do zesrania się tematu.
Stwierdzając na koniec że miał racje, jednocześnie dalej się w tym utwierdzi że jego myślenie jest słuszne 🙂
Zaklęte koło
Tu jest też kwestia strefy komfortu i zachowania status quo
Meg4tron chyba chodzi o to, że granie ofiary jest przyjemne bo to zrzucenie z siebie odpowiedzialności za swoje życie albo jakąś jego część.
W punkt 🙂
Meg4tron Nie mam 180cm więc odpuszczam pracę nad sobą żeby kogoś poznać.
A jak mam np. 185cm to i tak następna wymówka się znajdzie.
Tacy ludzie tworzą zamknięte grupy by się w tym utwierdzać, powoli się radykalizując
A jeśli któryś z Nich jakimś cudem wyłamie się ze schematu, będą całą grupą ściągali go do swojego poziomu z racji tego iż jest dla Nich zagrożeniem, pobudzając ich podświadomość że jednak można wyjść z gówna
Meg4tron Nie mam 180cm więc odpuszczam pracę nad sobą żeby kogoś poznać.
Przeważnie Ci którzy pierdolą cały czas o tym wzroście, to ludzie często z jego powodu odrzucani, głównie w latach szkolnych
Skupiają się na jednym, zapominając o tym że posiadają inne atuty, które mogą zrekompensować tego typu '‘braki’' jeśli można tak to nazwać
Ale tutaj znowu, rozchodzi się o decyzje 🙂
Meg4tron Żeby się rozwijać trzeba przyjąć całkowitą odpowiedzialność za siebie.
Lenistwo
I tu wchodzi cała gama kołczy całych na biało, którzy bazują na ludzkim lenistwie wpierdalając takim ludziom myślenie typu
'‘Wizualizuj sobie Ferrari, a za tydzień stanie przed twoim domem’'
Zero działania, wystarczy pomyśleć, wizualizować i wszyscy zadowoleni 🙂