Florence Jak to w 19 lat nie mamy wykształcenia?? To średnie wykształcenie to już jest brak wykształcenia?🤔🤔
Była już tu dyskusja, że po liceum nic się nie ma. Po liceum nie mamy zawodu jak po technikum czy jakiejkolwiek innej szkole. Wiele firm wymaga doświadczenia lub zawodu. A już na pewno jak przejrzysz oferty masz „doświadczenie”. Wiec znowu to samo zależy czy pracowałeś gdzieś, czy twoim celem jest jakaś praca nie wymagająca większego wykształcenia/ doświadczenia czyli jakaś prostsza. Ile potrzeba ci finansów bo zależy ile masz dzieci, jakie opłaty itp itd. Można iść do jakieś pracy prostszej z niższymi zarobkami. Jeśli ma się wyższe wydatki trzeba by iść do takiej która ci da lepsze i tu się znowu pojawia pytanie jaka branża. W niektórych nie wymaga się wykształcenia ale zaś wymaga się doświadczenia w niektórych tzw biletem do rozpoczęcia są studia tak masz ty.
Florence Hmmm wróciła, to znaczy pracowała przed ślubem z rok w gównorobocie po liceum, a później wyjechała do obcego kraju. 🙂
Też można i tak. Tylko jeśli ktoś ma 3 małych dzieci to zostawi je i wyjedzie, podejrzewam, że jako matka która bardzo dba o rodzine nie będzie chciała? Można się przeprowadzić wraz z nimi jest to jednak jakieś tam przedswiębwziecie.
Florence nie uważam, że żeby godnie zarabiać i mieć normalną pracę trzeba skończyć studia
Godnie znowu zależy do czego się odnosimy. Godnie dla jednego będzie 5k dla drugiego 10k a dla trzeciego 20k. Godnie to pojęcie względne. Godnie zależy od: wydatków które zależą od ilości dzieci, standardu życia, kredytów, mieszkań, domów itd itp.
Dobra praca - to samo co wyżej. Zależy do przyjmujemy za odnośnik.
Wszystko jest bardzo płynne. Dlatego jak mówiłam plusy minusy xDD i dopiero wtedy warto samodzielnie, indywidualnie podjąć decyzje. Pamiętając o swoim zawodzie, standardzie, rynku pracy, ilości dzieci, zabezpieczeniu itd.
Florence To są minusy i ryzyko, ale tak jest ze wszystkim.
Nie jestem do końca do tego przekonana, dlatego jak pisałam w przyszłości chce dbać o swoją rodzinę, ale i się realizować na pół etatu - rodzina zawsze będzie na pierwszym miejscu - wszystko można pogodzić.
Dokładnie jak ze wszystkim i to bardzo jest płynne. Każdy sobie powinen rozważyć sam ze wzgl na swoje powyższe sytuacje. A mnie to tam drażniło co innego jak już wspominałam xD. Nie sam fakt. Drażni mnie ewangelizacja zamiast przedstawienie sobie tych plusów minusów. Zapytanie się siebie „co ja chce”, „co mi da szczęście”.
Florence Sorry, za chaotycznie pisanie, ale usypiam, a gorączka nie ułatwia…😣)
Zdrowiej 💜.