Johnny Z moich obserwacji i własnych doświadczeń mogę potwierdzić, że pojawienie się osoby trzeciej (innej kobiety) ma bezpośrednie przełożenie na wzrost pożądania u partnerki
Ja już od dawna mam teorię roboczą, że kobiety po prostu same nie wiedzą czego chcą i nie umieją ocenić wartości mężczyzny, bo nie rozumieją na czym ona polega.. Większość kobiet żyje z mocnym przeświadczeniem, że ich wygląd to ich wyznacznik kobiecości, ale to kryterium nie przekłada się absolutnie na wartość mężczyzny.. No bo jak miały by ocenić wartość takiego programisty, czy elektronika, skoro nie mają zielonego pojęcia na temat intelektualnych challengów związanych ze zrozumieniem danej dziedziny.. a więc, to co najbardziej wzbudza ich instynkt walczenia o mężczyznę, to świadomość, że inna kobieta może mu jej sprzątnąć go sprzed nosa.. No bo skoro tamta kobieta widzi jego wartość.. to musi być wartościowy.. I tu już nawet chyba nie chodzi o to, że nagle facet jej się spodoba, tu chodzi o instynkt “nie pozwolę, żeby jakaś suka zgarnęła mi faceta”..
Nie wiem ile w tym prawdy, a może to był jakiś fragment “The Game” Neila Straussa.. (wiem, że dawno i nie prawda).. ale podobnież zdarzało im się robić imprezy, gdzie zapraszali mnóstwo ładnych dziewczyn, tak, w stosunku 2k:1m i nagle się okazywało, że kreował się sztucznie niedostatek facetów i to kobiety musiały rywalizować o facetów.. i podobno to działało.. no..co jak co, ale wyciągać numery to oni umieli.. w sumie chyba tylko to jak na mój gust 🙂
W drugą stronę.. kobieta przestaje dbać o siebie i przestaje bać się o to czy straci mężczyznę, jeśli widzi, że zajęło by mu milion lat znalezienie sobie nowej kobiety.. dlatego też podkopywanie ego faceta działa tak dobrze jako strategia “gruntująca” związek.. Jak facet nawet sam nie wierzy, że udało by mu się znaleźć nową, to kobieta wygrała, zanim facet nawet spróbował.. Wygrała wojnę zanim się zaczęła.. profilaktyka lepsza niż leczenie..
[edit] Tak mi przyszło do głowy, a propos tego, że kobieta nie umie ocenić wartości mężczyzny.. Oczywiście zapomniałem dodać, że widzi ją po efektach w postaci tego ile zarabia.. Ale to jest kryterium wtórne.. A może dlatego ten świat właśnie dlatego ostatnimi czasy oszalał na punkcie kasy.. bo jesteśmy w trakcje kolejnej transformacji technologiczno intelektualnej i kobiety mają problem, żeby ocenić potencjał faceta, więc skupiają się na “wartości” bieżącej..
Zresztą, wśród kobiet też istnieją “gradacje” intelektualne.. można takie rozpoznać po tym jakie pytania sondujące zadają np. : Jakie masz auto.. ? 😃