MalVina Tyle, że dla niektorych osób to oznaczałoby zerowy kontakt z drugim człowiekiem
Nie no niby dlaczego?
MalVina Kazda skrajność jest bezsensowna akurat
Być może, ja nie zaryzykuję słowa każda, na pewno w wielu przypadkach skrajności są złe.
Poza tym wszystko zależy za co uznamy “skrajność” bo definicja może być inna dla różnych dziedzin/ludzi.
Co jest złego w baku portali społecznościowych? Ja nie posiadam od jakiegoś roku i nie widzę problemu.
Poza tym ja nie napisałem, że dla każdego to ma być jakieś panaceum, tylko dla osób, które pod wpływem społecznościówek marnują życie na rozkminy tego typu albo wojny internetowe.
Poza tym jak ktoś chce to niech sobie ma, mi nic do tego. :>
MalVina Ja nie uważam społecznościówek za zło, pod warunkiem, że są traktowane jako źródło kontaktu w razie braku możliwości tego realnego. Przydają się, zwłaszcza jak nie masz na codzień czasu, by się z kimś zobaczyć, albo Twoi bliscy mieszkają daleko (i tu mam na mysli również przyjaciół).
Do tego chyba wystarczy telefon albo jakiś komunikator(np. telegram, signal) nie trzeba swoich fotek i życia wrzucać w bazę danych jakiegoś Cukierberga?
Jak mam ochotę z kimś gadać przez neta/telefon to dzwonię albo piszę na komunikatorze (ostatnio niezmiernie rzadko przyznam). Co jest niby złego w tym, że nie chce mi się oglądać ataku klonów czy festiwalu żenady, pustactwa i głupoty? xD