TeFlon Co robia/pisza (bardzo spory %) faceci podczas 1 kontaktu:
-hej
-siemka
-co tam
-ale niunia z ciebie
-jestes piekna itp itd
-zapraszanie (po paru wiadomosciach !!) na:
-nocleg i sniedanie w lokalnym Hiltonie
-sniadanie z przelotem w Paryzu
-lot do Dubaju do szejka
-zdjecia siusiaka
-zdjecia bez koszulki
Zachecam do kontynuowania tej listy delikatnie mowiac amatorszczyzny. panie mysle tu moga sporo wypisac jak to wyglada.
To fakt, ale czy ogóle podryw, randkowanie, pierwszy kontakt nie ewoluował w dobie internetu? Niby można się śmiać z tych sztandarowych zabiegów podrywu, ale przecież doszło do tego, że po pierwszym dzień dobry lecą już zdjęcia fiutów wagin itd. Ktoś kiedyś powiedział bardzo ważne słowa: dziejszy nastolatek w 10 minut zobaczy więcej nagich kobiet niż jego dziadek przez ale życie. I to chyba główny czynnik tego że savoir Vivre podrywu się tak mocno zdewaluował. Po co tracić czas na pierdolenie o księżycu, wypadach nad jezioro, książkach, jak tu rynek matrymonialny stał się ostrą, szybka selekcją. Czy ktoś widział w dobie social mediów ściany tekstu opisujące użytkownika? Nie, jest album ze zdjęciami - to ja, to moja dupa, mój cycek, moje wary, mój biceps, moje udo, ja tu, ja tam, dziubek, no i jakieś zdanie wyszukane w google pod hasłem “sentencje życiowe”.
Wcale mnie nie dziwi obraz dziejszych inicjacji kontaktu między ludźmi. Skoro zasiewsz powierzchowność, to zbierasz powierzchowność.