VIDEO
Wrzucam ten materiał bo lubię czasami posłuchać Rafała Olszaka. Przyznam się szczerze, że historia przedstawiona w tym podcaście w pewien sposób mnie poruszyła. Abstrahuję całkowicie od tego, czy wydarzyła się naprawdę, czy została napisana na potrzeby poruszanego tematu jako przypowieść dla wiernego ludu, żeby wzbudzić w słuchaczach empatię - to owszem historia bardzo ciekawa.
Nawet jak została wymyślona to potrafię to wybaczyć bo autor miał szlachetne intencje.
Dla tych, którzy nie chcą/ nie mogą przesłuchać całości
Olszak opowiedział historię pewnego mężczyzny, który był odrzucany przez kobiety ze względu na brak walorów wizualnych i nieciekawą osobowość (o ile wyglądu z wiadomych przyczyn ocenić nie mogę to charakter faktycznie miał bardzo słaby więc się nie dziwię)
Wspomniany wyżej mężczyzna po doznaniu licznych odrzuceń przez płeć przeciwną postanowił zainwestować w swój wygląd zewnętrzny - siłownia, tatuaże, kolczyki, kursy uwodzenia, samochód czyli zmienił się całkowicie pod gusta kobiet, których szczerze nienawidził.
Moje subiektywne wyobrażenie tego mężczyzny wywołuje u mnie śmiech jak sobie pomyślę o efekcie takiej przemiany - wyobrażam sobie typowego pozera i taniego efekciarza, który raczej wywołuje swoją postawą politowanie niż podziw.
Poniekąd ta niespójność musiała być widoczna również u kobiet, gdyż jak ten facet sam ponoć przyznaje nienawidził tej roli '‘bad boya’‘ i źle się z tym czuł, ale niektórym kobietom to odpowiadało więc kontynuował swój ’‘projekt’'.
Ponieważ nienawidził kobiet to '‘zaliczał’' te do których miał dostęp taśmowo, a później je zostawiał i zrywał kontakt - klasyka. Typowy żywot mizogina studiującego PUA poradniki
W każdym razie ten facet poznał na portalu randkowym upośledzoną w stopniu lekkim dziewczynę. Oczywiście dziewczyna była skrajnie naiwna i cieszyła się, że gość był dla niej miły - jego ta cała sytuacja tym bardziej '‘podnieciła’‘ bo poczuł swoją ’‘wielką przewagę’‘ nad biedną dziewczyną. Pewnego razu wziął ją na przejażdżkę samochodem i popisywał się swoimi umiejętnościami ’‘rajdowymi’' jechał brawurowo, nadmiernie przekraczał prędkość. Dziewczyna się przestraszyła i zsikała się w majtki, on ją zaczął opierdalać i wyrzucił ją z samochodu. Dziewczyna była tak wstrząśnięta całą sytuacją, że na jezdni potrąciła ją ciężarówka.
Dziewczyna na całe szczęście przeżyła.
Bohater tej opowieści przeżył taki wstrząs w związku z tą sytuacją, że zmienił swoją postawę i ogólnie rzecz ujmując przestał być takim dupkiem pod wpływem tego co się wydarzyło.
Jakiś czas później ten facet poznał inną kobietę, która była taką samą zawodniczką jak on kiedyś i wzajemnie sobie dowalali . Trafiła kosa na kamień.
Po czasie uznali, że w sumie oboje są siebie warci i on zwierzył jej się, ze swojej historii - ona się wzruszyła i wspólnie się zmienili zakładając razem fundację pomagającą ludziom.
Zakładając, że historia wydarzyła się naprawdę:
Koleś miał niski wgląd siebie, był płytki i niespójny - był słaby. Podejrzewam też dużą niestabilność emocjonalną. Słaby charakter, brak kręgosłupa moralnego i wartości
Generalnie jak dla mnie kobiety, które on uwodził prezentowały niższy poziom intelektualny i niewykluczone, że niską pozycję na rynku matrymonialnym(wygląd, pozycja) dlatego mógł się czuć przy nich jak '‘macho’'. Prawdopodobnie to nie była pierwsza upośledzona kobieta w jego życiu.
Czy gość i jego nowa kobieta faktycznie mogli się zmienić a ich fundacja naprawdę jest ukierunkowana na pomoc innym ludziom? Być może.
Jednak ja mając wiedzę na temat przeszłości tych ludzi nie wpłaciłbym na ich fundację nawet złotówki - nie mi ich oceniać, ale jak znam życie i takich '‘dobrodziejów’' to ryzyko, że robią wały jest zbyt duże.
Co Wy sądzicie na ten temat?
Co było Waszym zdaniem (tylko na podstawie tego podcastu) przyczyną moralnego upadku tego faceta?
Czy jego zmiana mogła być autentyczna?
Gdzie popełnił błąd, że rozpoczynając swoją metamorfozę stał się tylko tanim żigolakiem zamiast wartościowym facetem.
Jak dla mnie gość był przeciętnie inteligentnym narcyzem i jeszcze dostanie po dupie. Bo owszem są narcyzi i socjopaci, którzy radzą sobie dobrze jednak oni są w mniejszości i charakteryzuje ich często wysoka inteligencja. W tym przypadku na podstawie kilku przesłanek raczej obstawiam, że gość jest debilem.
Bo sam fakt, że chciał się zmienić i zadbał o siebie (siłownia te sprawy) to spoko, ale to co się z nim stało to jest żenada.
Zapraszam do dyskusji