Themotha Co innego początek relacji, czyli tzw podryw -bo o tym była tam mowa- wtedy wysłuchując o byłych związkach, automatycznie facet jest klasyfikowany jako przyjaciółka z fiutem, czym zaprzepaszcza sobie szanse na coś fajnego.
Co za bzdura. Moje koleżanki czasami wiązały się z facetami, którym wyżaliły się z problemów.
W tym, że facet jest empatyczny i opiekuńczy, nie ma nic złego. To pokazuje, że jest dobrym materiałem do związku.
Themotha Zresztą ludzie szczęśliwi nie mają potrzeby epatowania swoim szczęściem- bo to po prostu widać i słychać.
Tylko Ci którzy są zakompleksieni, głodni uwagi i pochwał wystawiają non stop swoje życie na świeczniku, instagramy są tego pełne.
Ale to nie ma nic wspólnego ze szczęściem, ale z próżnością i ‘‘oddaniem’’ w pewien sposób swojego poczucia wartości w ręce komentujących od których komentarzy zależy moja samoocena.
Co zresztą non stop tutaj potwierdzasz. Wystarczy podważyć szczęśliwe fundamenty Twojego związku i zaczynasz szczekać.
Zresztą tu nie chodzi o to o czym wyżej piszemy.
Tu chodzi o to że kilka dni temu zasugerowałem Twojej (załóżmy) kobiecie prześmiewczo aby poszła myć gary.
Więc Ty jako biały rycerz musiałeś zareagować, co właśnie robisz, ale nie w sposób bezpośredni.
Ale się naprodukowałeś na temat naszego związku. To musi ci nieźle chodzić po głowie. 😂
My widzimy, że masz na naszym punkcie ból wiadomej części ciała. Mam nadzieję, że wiesz, że twoje kompleksy nie znikną od atakowania nas.
JAL Myślę, że to zdanie doskonale podsumowuje dotychczasową rozmowę. Empatyczna jednostka znajduje w rozmowie bodziec bliskości emocjonalnej. Jeśli ktoś wchodzi w relację z innym nastawieniem (np. wyłącznie seksualnym) to odrzuca go pomysł zostania tym słynnym już" tamponem". I to też da się wyczuć.
Tak, my to czujemy i wcale nas to nie pociąga. Nawet jednorazowa przygoda powinna mieć w sobie coś osobistego.
@“HodowcaKrokodyli”#p32157 Nawet jeżeli to są negatywne emocje, to i tak daje to efekt “rozhuśtania” emocjonalnego. Jeżeli nałoży się na to pozytywne emocje będące reakcją na empatię i wsparcie ze strony drugiej osoby, to robi się emocjonalna sytuacja “zły policjant i dobry policjant”, co daje jeszcze większe rozhuśtanie emocjonalne - co sprzyja spontaniczności i otwartości seksualnej.
Oczywiście, kobiety często wiążą się ze swoimi “pocieszycielami”.
@“HodowcaKrokodyli”#p32157 Jest coś takiego w niektórych ludziach - taki wstręt przed emocjonalnością lub coś w tym stylu. Ja nie wiem czy to jest kwestia wrodzonego charakteru, złego dzieciństwa, czy późniejszej traumy w relacjach z kobietami, ale moim zdaniem to źle wygląda. Mi to się kojarzy z jakimś buractwem, prostactwem i wybrakowaniem. Z takim “emocjonalnym stulejarstwem”.
Tak, to jest obrzydliwe.
@“HodowcaKrokodyli”#p32157 Ja sam mam wysoce seksualne nastawienie, seksualność jest dla mnie bardzo ważna, ale nie wyobrażam sobie, abym miał być nieempatycznym “burakiem”.
Tak. 🙂❤
Od Ciebie czuć namiętność i zmysłowość, a nie prostackie napalenie.
@“HodowcaKrokodyli”#p32157 moje kobiety są mną zachwycone,
Potwierdzam. ❤❤❤
@“HodowcaKrokodyli”#p32157 Mam znajomych którzy są “męscy” w wydaniu “twardy i zdystansowany” i w tych sprawach wiedzie im się dużo gorzej niż mi. Mam również wrażenie, że gdybym tylko chciał, to ich partnerki byłyby chętne na skok w bok ze mną lub na stałą wymianę partnera.
Ty jesteś seksowny i słodki, a wiele kobiet jest z facetami, którzy nie do końca im odpowiadają, ale one nie mają nikogo lepszego. Nic dziwnego, że chętnie by ich zmieniły na kogoś lepszego, czyli na Ciebie. 😊
@“HodowcaKrokodyli”#p32157 Moje wrażenie jest takie, że tradycyjnie rozumiana “męskość” wcale nie działa super na kobiety, a odrobinka “kobiecości” bardzo ułatwia kontakty z nimi.
W moich oczach to nie jest “kobiecość”. Dla mnie Ty jesteś mega męski, a nie kobiecy. Jesteś subtelny, wyrafinowany, ciepły i otwarty na drugą osobę, ale dla mnie to nie jest “kobiecość”.
Mi “kobiecość” u faceta kojarzy się z tym, że facet jest rozchwiany emocjonalnie, nadwrażliwy, uległy czy aseksualny.
JorgenFireStorm To może być tylko twoja wyobraźnia i zaślepienie spowodowane zbyt mocnym własnym samouwielbieniem.
Nie, Hodowca jest seksowny i słodki, on się podoba. Podoba się mi, moim koleżankom i widziałam wielokrotnie, że również kobietom mijanym na mieście.