KimUnJest Uprzedzając - to nie atak, nie jakieś żale starego redpillowca,
NIe ma problemu.
Nie ma już tego wątku, ale odniosłem wrażenie, że jakby @Jasnie_wielmozny tłumaczył się przed samym sobą, że RP go skrzywił za mocno,
Oprócz RP jest też doskonalenie ducha poczułem, że karmie się tym aby utwierdzić się w własnej mądrości i spostrzegawczości. NIe chcę doskonalić się w ten sposób.
Dlatego mnie to zaciekawiło - skąd takie nastawienie? Wątek który założył był świetnym studium przypadku,
Przejrzyj ich kanał załóż ponownie wątek może wyciągniesz lepsze wnioski niż ja.
bez hejtu, bez drwin, ot czysta synteza współczesnych relacji wystawionych na publiczna ocenę. A nagle po słowach kilku userów, robi rachunek sumienia w kontekście RP, jakby rzeczony RP naprawdę ostro wszedł mu za mocno.
Czasem RP może stać się zbyt łatwym wyjaśnieniem na wiele kwestii. RP pomógł mi zrozumieć wszystkie moje relacje z kobietami i wielu uratował to wiemy. Jednak ja powinienem zacząć od tego, że jestem wyniszczającą jednostką. Jednak nie w sensie manipulacji/psychopatii ale w takim kontekście, że słabość ludzka mnie w pewnym sensie brzydziła. Wynika to z patologicznego dzieciństwa i zbyttttt wysokich oczekiwań wobec samego siebie. W związku z czym dużo wymagam od siebie dużo od innych, to grozi szybkim szufladkowaniem ludzi. Poza tym chodzi również oto, że zasięgnąłem języka u znajomych i dowiedziałem się jaki obaj mają background życiowy. Od razu założyłem, że ta panna wyssa gościa i po części tak myślę. Jednak to nie znaczy, że powinienem o tym trąbić z wiedzy jaką posiadam wiem, że takich ludzi jak oni krytyka rani bardzo mocno, jak już ktoś musi ich ranić to nie chcę mieć z tym nic wspólnego.
RP nie jest zły ale dla ludzi takich jak ja może być szkodliwy jestem zbyt konsekwentny. Sam RP bez psychologii, filozofii edukacji trwającej miesiącami jeżeli nie latami to toksyczna sprawa, jak wszystko co wywraca twój świat do góry nogami. Nie wypoziomowałem jeszcze wszystkich aspektów swojego życia dlatego nie powinienem dawać takich kardynalnych tez jak obmawianie obcych ludzi o to kim są na podstawie filmików z youtube.
Kobiety nie są złe, mnie brzydzi myśl o manipulowaniu nimi brzydzi mnie myśl o tym, że one manipulują. Nie mam w sobie romantycznego pierdololo o miłości ale chcę wierzyć, że ludzi stać na coś większego niż biologiczny imperatyw. Szukam tej odpowiedzi i nie znajdę szufladkując ludzi, co robie przez całe życie. Owszem często mam rację ale gdzie mnie to zawiodło? Ta ślepa pewność siebie? Do obrzydliwych miejsc.
@KimUnJest nie ma problemu nie obrażam się bo niby o co. Moderacji dziękuję za przychylenie się do mojej prośby o usunięcie wątku.