[usunięty]
Trollujesz, czy też naprawdę nie rozumiesz? 🙂
Hodowca ma w sobie coś seksualnie wyjątkowego (ja zresztą też) i to nie zależy od mojego wkręcenia w niego. Odwrotnie, jestem w niego wkręcona dlatego, że on ma w sobie tę boską, “wężową” seksualność. Jeżeli piszesz na serio, to mylisz skutek z przyczyną.
My czasami kochamy się z moimi koleżankami i one wszystkie uważają, że Miś to cudowny, wyjątkowy kochanek, najlepszy w ich życiu. Czy one ofiarują mu się bez cienia egoizmu? Nie, przychodzą wyżyć się seksualnie. Dla nich on nie jest jedynym mężczyzną w ich życiu, ale to on sprawia, że stają się “naćpane”.
Ja sama od lat nastoletnich wywołuję w łóżku bardzo, bardzo silne reakcje, u mężczyzn i u kobiet. Ocena “najlepszy seks w życiu” jest w moim przypadku standardem. Byłam porównywana do narkotyków, niektórzy panowie twierdzą, że po seksie ze mną coś na trwałe zmieniło się w ich psychice. Czy wynika to z tego, że każdy mój partner i każda partnerka byli we mnie zakochani? Nie. Czasami tak było, ale nie zawsze. To wynika z tego, ja mam bardzo, bardzo silną seksualność, w głębi mnie jest dzikie, drapieżne zwierzę i to czuć podczas seksu.
Może poszukaj sobie informacji o tym, jak mężczyźni cenią sobie seks z dziewczynami z borderline, oceniając to jako cudowne doświadczenie, zupełnie inne od seksu z normalną dziewczyną. Czy to wynika z miłości? Nie, po prostu dziewczyny z borderline są dobre w łóżku. Może dlatego, że nie mają psychicznych oporów i hamulców. Ja nie mam borderline, jestem typem stabilnej psychicznie socjopatki, ale mam podobny “talent” i seks ze mną to mocne doświadczenie, niektórzy panowie twierdzą, że jeszcze lepsze niż ich seks z borderkami. 🙂
Większość ludzi nigdy nie spotkała się z seksualnością na wysokim poziomie. Niezależnie od tego, czy naprawdę nie wiesz, czy też trollujesz, to najprawdopodobniej nigdy w życiu nie spotkałaś się z takimi doznaniami. Jeżeli naprawdę myślisz, że to zależy od miłości i oddania, to oznacza, że nigdy w życiu nie miałaś mężczyzny, który byłby naprawdę dobry w łóżku. Bo gdybyś miała kiedyś takiego, to byś wiedziała, że wygląda to inaczej.
Często ludzie tego nie rozumieją i drażni ich to, że ktoś mówi, że ich życie seksualne jest dużo gorsze, ale tak właśnie jest. Wiedzą o tym kobiety, które miały dobrych partnerów. Wiedzą też o tym niektórzy mężczyźni. Szczególnie ci, którzy kochali się z dziewczynami z borderline. Z tymi facetami łatwo jest mi się porozumieć, bo wystarczy, że powiem im, że jestem w łóżku jak borderka i oni wiedzą, o co chodzi. Można powiedzieć, że Hodowca też jest w łóżku jak borderka.
Ja doskonale wiem o tym, że wiele osób nie rozumie tego tematu i że to ich drażni. Bo oni chcą myśleć, że ich życie seksualne jest dobre, a nie, że ich życie seksualne jest jedynie cieniem tego, co ma ktoś inny. Wiem o tym i nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Życie jest niesprawiedliwe i tyczy się to także doznań seksualnych.
Ja wiem, że niektórzy ludzie będą stawać na głowie i próbować przekonywać, że ich życie seksualne wcale nie jest gorsze, albo że moje wcale nie jest takie dobre. Dla mnie to jest jedna wielka żenada. Jeżeli komuś przeszkadza to, że nie ma życia seksualnego na wysokim poziomie, to taka osoba powinna albo o to walczyć, albo nauczyć się to akceptować. Próby wmawiania mi bzdur nikomu nie pomogą.