Obliteraror Jeżeli zabójstwo ks. Popiełuszki bywa uznawane za tzw. “zbrodnię założycielską III RP”, to śmierć Michała Falzmanna i Waleriana Pańki to jedne z pierwszych mordów politycznych w tzw. wolnej Polsce. Nie pierwsze. Pierwsi byli księża Zych i Suchowolec, jeszcze w trakcie końcowych obrad Okrągłego Stołu.
Państwo Polskie po 89′ roku jest skonstruowane tylko i wyłącznie do okradania go.
Struktury i mechanizmy tu panujące są tak ustawione, że można kraść ile wlezie, nie ponosząc za to konsekwencji.
Dlatego że cała ta wierchuszka założycielska postawiła swoich w sądownictwie, bankowości i innych gałęziach gospodarki.
A piękne wzniosłe słowa o polskiej wolności i państwowości można sobie wsadzić w dupę.
Efektem tego jest wiezienie za kradzież słoika musztardy i wolność bądź grzywna w wysokości 2000 zł za defraudacje miliardów złotych.
Za defraudacje tych milionów stworzyli swoje media do ogłupiania społeczeństwa.
Reszta przeznaczona była na budowę spółek '‘widmo’' przeznaczonych do krojenia tortu
I tak to się kręci od wielu lat. Jest to bardzo hermetyczny układ okraszony potężnymi pieniędzmi, wpływami itd.
Im dłużej żyje, tym coraz bardziej odnoszę wrażenie, że kraj ten powstał tylko po to aby różnej maści złodzieje i manipulanci mogli na nim żerować.
I to nie jest moim zdaniem nowy pomysł, ale sięga wieków wstecz.
Polacy nic z tym nie robią bo mają w sobie gen poddaństwa spowodowany wieczną tułaczką, zaborami i innymi czynnikami historycznymi.
Ktoś mógł po prostu tak to wymyślać że tak to ma działać.
Tyczy się to okradania finansowego, tyczy '‘potrącenia’' Polaków na duchu poprzez kler, wmawiając nam różne przerażające rzeczy, jak poczucie winy, wstyd i poddaństwo, które są jak rak i niszczą od środka.
Po takiej dawce, człowiek nigdy nie jest taki sam, duch jest zraniony, co wpływa i kreuje postawy poddańcze i warcholskie.
Alkoholizm i jego plaga, rozpite społeczeństwo to głupie społeczeństwo i podatne na wpływy.
Skłócenie społeczeństwa, na lewaków/prawaków. Na covidian/antycovidian.
Ta domniemam, nie musi tak być oczywiście.
Martwi mnie to, bo członkowie mojej rodziny walczyli o wolną Polskę, często brutalnie mordowani przez Niemców, czy bandytów z UPA jak brat mojego dziadka.
Inni zostali wywiezieni do gułagów na Syberię, wróciła tylko jedna osoba z całej rodziny.
A dziś pobratymcy tych katów siedzą w rządzie i kreują swoją politykę dziel i rządź.