Nieidealny Kiedy obserwuję zetki, z którymi współpracuję to oni często zapierdolem nazywają coś, co dla mnie na tym stanowisku było komfortową pracą (tęsknię za nią trochę nawet teraz). Jednocześnie są przyspawani do swoich zabawek o wartości jednej, albo dwóch wypłat. Dzięki mechanizmom ratalnym nie muszą myśleć o pełni kosztów, bo skorzystają z sieci ratunkowej, którą oferuje im społeczeństwo.
Z drugiej strony są w tym pokoleniu jednostki ogarnięte, starające się maksymalizować zyski (niekoniecznie materialne) z doby. Oni nie mówią tak często o zapierdolu i wyzysku, a jednak wydajność większa, a praca na dwóch “etatach” z chęci, a nie konieczności. To rzadkie, bo zdecydowanie łatwiej jest płynąć z prądem, tym bardziej, że rodzi to konkretne benefity materialne.
Najgenialniejszym sposobem manipulacji społecznej było wprowadzenie przez rządy mechanizmu zadłużenia cudzych dzieci - odłożenie konsekwencji i odpowiedzialności za życiowe wybory w czasie. “Uratowany” od samego siebie wdzięczny wyborca zagłosuje na tego, który obieca jak najdalej przesunąć dług.
A tęczowe flagi są clou problemu. Młode pokolenie dało się przekonać o swojej wyjątkowości, a ich problemiki mniejszości są najważniejsze na świecie. Oni zmienią świat po prostu o tej zmianie mówiąc. Lata “odpowiedniej” polityki zniszczyły w kolejnych pokoleniach odpowiedzialność za siebie i bliskich.