Meh, mógłbym podać ci dokładnie tyle samo przykładów, niezaradnych życiowo kobiet, ale co czym to świadczy?
Czy to świadczy o szeroko występującym zjawisku jakim jest: “Plaga”? Czy raczej o tym, że znajome @Johnny wybrały sobie takich a nie innych mężczyzn do związku i teraz narzekają?
Wiecie, kiedyś bardzo dobry psycholog powiedział mi pewien kawał:
“Pamiętacie te małe różnice z początku związku, które uważaliście za słodkie? Po 20 latach policja nazywa je motywem.”
Wybierając partnera/partnerkę trzeba jednak brać pod uwagę najmniejsze i największe rzeczy, bo potem po x latach, będziemy mieli motyw.
Tutaj te kobiety, żyły swoimi wyobrażeniami o swoich partnerach, kobieta zawsze chcę zmieniać faceta, zawsze, a potem wielkie zdziwienie i ból dupska, że się nie udało albo gorsze rozczarowanie, że się udało i dostała to o co prosiła.
Co do niezaradności, życiowej, jeśli nie mieli okazji by dorosnąć, to takie będą tego efekty, musimy pamiętać, że druga osoba jest odrębnym człowiekiem ze swoimi doświadczeniami lub ich brakiem, ale najczęściej biorą góre nasze instynkty, wyobrażenia, pragnienia lub lęki i racjonalizujemy sobie takie zachowania, by potem obudzić się z ręką w kupie.
Dlatego ostrożnie, panowie czy też panie, chyba, że ręka w kupie wam nie przeszkadza i to was jara, nikomu nic do tego, wiedzcie, że was oceniamy, ale akceptujemy.