NimfaWodna Jest na to dobry myczek, jak wyciągnąć troche kasy
Nie rób tajemnicy z tego co jest wiadome od początku.
Pieniądze możesz wypłacać. Z tym, że przepada Ci dopłata od państwa, a 30% że składki pracodawcy idzie na Twoje konto w ZUS.
Także jak ktoś się obawia sytuacji jak z OFE to może wypłacać co jakiś czas hajs. Już nie pamiętam, czy wiąże się to z wyjściem z PPK i ponownym przystąpieniem -co może wkurzać dział kadr w pracy. Więc w takim wypadku sugerowalbym wypłaty raz na rok. Ja mam ppk w PZU i wydaje mi się że mógłbym zrobić wypłatę bez wypisywania , ale już nie mailem czasu się w to zagłębiać. Przystąpiłem do programu od razu i na razie nie mam zamiaru się wypisywać.
Podsumowując myczek Nimfy polega pewnie na tym ,że wypłacasz co jakiś czas i jesteś rokrocznie do przodu 70% ze składki pracodawcy. Trzeba tylko uwzględnić wahania kursu. Przykładowo ja po około dwóch latach jestem około 100zl na minusie względem wszystkich składek łącznie ze składka od państwa. Był moment jakiś czas temu, że to było prawie 1k na minusie. Niedawno byłem już na plusie.
Wahania są duże. Mocno odbiło do góry, jak dolar spadł. Jeśli dolar wróci kiedyś do stanu 4zl to będę na plusie.
Podsumowując - w rzeczywistości traktuje to jako hajs emerytalny, ale taki który jestem w stanie stracić.
Moze będę wypłacał, może nie. Może kapitan państwo mnie ubiegnie i zostanę jak Himilsbach z angielskim.
Aha - jest chyba jeszcze jeden myczek - możesz wykorzystać ten hajs jako wkład własny na mieszkanie i wtedy nie potrącają tych składek od państwa - ale nie interesowało mnie to więc głowy nie dam uciąć.