CheshireKitty Czy wszyscy mężczyźni mają taka tendencje do hmm łatwego wyrzucania rzeczy? Jak dopracowujecie wnętrza jak wszystko wyrzucacie? Czy dobrze myśle, że wszyscy nie lubicie ozdób ani elementów typu: lampiony, bukiety, poduszki, kwiaty, koce itd.?
Ohooo wspaniały temat
Właśnie dziś załadowałem auto zbędnymi “przydasiami”, które odleżały dwa lata: miały służyć a to do ćwiczeń, a to do podłożenia pod coś, a to do innych niezidentyfikowanych celów.
Stwierdziłem, że skoro 2 lata ich nie użyłem do ćwiczeń, podkładania i innych celów, są do wyrzucenia. Czekają już w aucie na podróż na wysypisko.
Gdy mieszkałem z lubą mieliśmy mnóstwo komódek, obrusów, zasłon, szafeczek ze stojącymi wazonikami in np przypiętą myszką na sprężynce.
Miałem 100 kwiatków do podlewania. Słownie sto, bo kiedyś liczyłem. Kosztowało to w sumie kilka moich wypłat, nie miałem żadnych oszczędności ale miałem coraz to nowe ładne komódki czy poduszki.
Podobały jej się takie designerskie abażury za 5000 EUR, na szczęście poprzestawała na takich za 50 EUR. Cóż to jest kilka stówek misia, który na to i tak zarobi, prawda?
Myszka nie pracuje ale jest dizajnerką wnętrz, a miś wziął kredyt na postarzaną komódkę i tanio kupiony 50-letnj 100-kilowy kredens który będzie odnawiać myszka bo to hobby.
Mimo ślicznych mebli i designu, w domu miałem popierdolone piekło.
Teraz mam kilka kwadratowych, używanych mebli, zero kwiatków, jeden widelec a w jednym pokoju nie ma w ogóle żarówki. Ale przynajmniej mam na raty wszystkich kredytów które mi zostały po tych gustownych wystrojach.
Powoli wywalam też materiały drukowane ze studiów, których nie przeczytałem przez rok a obiecywałem sobie czytanie, zgłębianie, studiowanie. Dziś wywaliłem dwa tysiące stron. Nie ma się co łudzić że przeczytam. A kopia i tak jest w pdfie.
Mam coraz mniej rzeczy, a pokój w którym nie ma lampy służy do treningów. Nie ma w nim nic, za to jest przestrzeń do ćwiczeń.
Parapety też mam puste. Jest cudownie, jestem szczęśliwy z prostoty i wizualnej czystości i niedługo znowu powywalam trochę rzeczy.