Themotha Ponad 50 proc. skazanych na więzienie w zawieszeniu wraca do przestępstwa już w pierwszym roku po uprawomocnieniu się wyroku. Ponad 25 proc. skazanych popełnia kolejne przestępstwo w ciągu pięciu lat od pierwszego wyroku – wynika z najnowszych statystyk Ministerstwa Sprawiedliwości.
Nie jestem psychologiem, ale śmiem twierdzić, że ma na to też wpływ “wakacje za kratkami”. Jeśli jest świadomość, że odsiedziałem 15 lat, wychodzę, a wrócę znowu to w zasadzie wrócę do kolegów, całodobowej opieki, walenia w chuja na spacerniaczku, nie będę się przejmował robotą, inflacją, kolejkami do lekarza.
Myślę że gdyby była wizja powrotu do ciężkich robót, zarabia groszy na swoje utrzymanie, itd. jeden z drugim by się zastanowił przed recydywą. A jeśli by się nie zastanowił, to reszta społeczeństwa powinna się zastanowić czy tak wadliwa jednostka nie powinna zostać wyeliminowana.
Przełóżmy to na realia rodziny. Osoby które kochasz starasz się karcić z konsekwencją, a na pewno starsz się by kara była karą. Jeśli twój syn ukradł ci pieniądze, a ty mu dajesz tydzień szlabanu na wyjścia i grę na konsoli, to nie podejmujesz negocjacji gdzie ostatecznie przystajesz na szlaban tylko w godzinach 13-14, a grę na konsoli odpuszczasz, bo syn stwierdza że to niehumanitarne, to jego “ostatni papieros”. Chcesz wychować porządnego człowieka i mimo że łączy cię z nim więź, nie tak jak sędziego ze skazanym, to adekwatnie do popełnionych czynów wyznaczasz karę. Każdy z nas zna przykłady bezstresowego wychowania, czy wychowania przez “ulicę”, zbytniego pobłażania. O ileż bardziej jest to ważne w organizacji większych społeczności.