@leto No to co najmniej 10 piw mi stawiasz. 😉
Każdy kto popełnił jakieś najcięższe przewinienie, jak np morderstwo wolałby jako karę strzał w potylicę niż męczyć się w jakimś wiezieniu przez resztę życia. No chyba, że jest to wygodna jednoosobowa cela z playstation, tv, internetem i wygodnym łóżkiem, do tego książki, darmowe jedzonko i zero trosk o własne utrzymanie.
I taki Breivik doskonale sobie zdawał sprawę z tego co go czeka za swój czyn. Ale gdyby wiedział, że czeka go dożywocie w miejscu podobnym do tego gdzie skończył hrabia Monte Christo, czyli zakuty w łańcuchy i przybity do skały w ciemnej celi bez okien i karmiony jakimś gównem z rzygami rano i wieczorem a do tego co jakiś czas wpierdol, to by się kilka razy zastanowił.
I tak, gdyby taki Breivik zajebał mi dziecko to trzymał bym go w piwnicy i znęcał się nad nim przez 30 lat albo i dłużej.
I drugie tak, prewencja poprzez ciężkie kary za przestępstwa jest skuteczna i odstrasza potencjalnych przestępców, wiadomo, że nie wszystkich ale takich Breivików, którzy długo rozważali i przygotowywali się do przestępstwa by odstraszyła.
leto A może po prostu realizacja instynktu zemsty? Dodajmy: na koszt podatników, czyli m.in. ofiar i ich rodzin.
Przecież to skazywanie na karę długoletniego więzienia i to w dobrych warunkach (bo przecież przestępca też człowiek) jest opłacane z naszych podatków.