Mam chwilę więcej czasu więc podrzucę linki, żebyśmy mieli odpowiednie rozróżnienie pomiędzy gwałtami w czasie wojny i w czasie pokoju.
Tutaj analizy gwałtu w czasie wojny:
https://wilpf.org/wp-content/uploads/2014/08/1992_War_and_Rape.pdf
https://repository.gchumanrights.org/bitstream/handle/20.500.11825/1791/Koepp%20Manon.pdf?sequence=1&isAllowed=y
Inne podłoże, mniejsze powiązanie z seksualnością jednostki, a bardziej z kontrolą armii i ludności.
Z opowieści, które słyszałem osobiście (o bardziej “cywilizowanych” gwałcicielach) od pokolenia naszych babć:
Oficerowie utrzymywali stosunki w zamian za “opiekę”. Wybierali młodą, ładną kobietę i mieszkali tymczasowo razem w jej domu. Seks był transakcyjny (podobnie jak jest przedstawione np. w filmie “Furia”).
“Szeregowi” Rosjanie “kupowali” seks (za jedzenie lub alkohol) lub brali przymusowo - towarzystwo kobiece było formą spędzania czasu, gdy było nudno. Najbardziej na celowniku były młode dziewczyny na granicy kobiecości. Pod ich nieobecność (były ukrywane lub udawały starsze, ale niektóre matki same podsuwały je czerwonoarmistom) zadowalali się czymś innym.
Dzicz przymusowo zwerbowana z szerokich obszarów azjatyckich gwałciła niemal wszystko niezależnie od gatunku i wieku.
Niestety, w oczach Czerwonoarmistów Polka była często zrównana z Niemką, więc ofiary zachowań jak w poniższym linku po prostu nie przeżyły, żeby opowiedzieć to osobiście.
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2015/04/14/czerwonoarmisci-niemieckie-kobiety-sa-wasze-sowieckie-gwalty-w-prusach-i-berlinie/
Nie jest to oczywiście tylko domena Sowietów. Dehumanizacja wroga zbierała także żniwo u uważanych obecnie za cywilizowanych Japończyków:
https://allthatsinteresting.com/rape-of-nanking-massacre
Jeśli chodzi o gwałt w czasie pokoju:
Statystyki policyjne są niezgodne z opiniami środowisk zaangażowanych. Najbardziej skrajna opinia, z którą się zetknąłem sugerowała, że zgłaszane jest tylko 4-10% gwałtów. Również w otoczeniu mam kilka kobiet, które zgadzają się z tym poglądem, że większość kobiet została przynajmniej raz zgwałcona. Po dopytaniu okazywało się, że rozbija się o definicję gwałtu (zakres i typ przymusu). Jestem przekonany, że znacznie więcej niż 23% (również znam cytowany wyżej raport) kobiet może uważać, że było zgwałconych.
Niezależnie od definicji, sprawcą najczęściej jest osoba znana i w jakiś sposób bliska ofierze. Gwałty “uliczne” są raczej marginalnym aspektem tego zjawiska.
Poniżej znajdziecie zakres aktywności, które wykonywały ofiary w czasie gwałtu. Na uwagę zasługuje 48% - podczas snu.
https://www.rainn.org/statistics/scope-problem
5 faktów na temat gwałtu wg. Amnesty International:
https://amnesty.org.pl/piec-faktow-na-temat-gwaltu/