[usunięty] Mam taki problem z Tobą, że mam wrażenie jakbyś się czuł atakowany czymkolwiek, co jest sprzeczne z Twoim światopoglądem czy doświadczeniem.
To prawda, masz wrażenie. Nie czuje się atakowany, być może wstawiam zbyt mało emotikonek, być może mam taki styl pisania. Nie każdemu musi on odpowiadać.
Natomiast jeżeli widzę że 2×2=4, to jest logiczne że swoich argumentów będę bronił, bo są one efektem doświadczeń.
Inaczej dyskusja będzie zmierzała do tego że ktoś kto np o relacjach z kobietami czytał w internecie, będzie tak samo brany pod uwagę i wiarygodny w swoich wypocinach, jak ten co zaliczył 100 związków i miał z tymi kobietami żywy kontakt.
To że masz stary problem ze zrozumieniem, cóż, nie jestem od tego by się każdemu podobać. Jak wyżej napisałem nie każdemu forma mojej wypowiedzi ma pasować, co więcej, nie każdy musi na nią odpowiadać.
[usunięty] Załóż, że po prostu chcę się podzielić czymś dla mnie ważnym, ciekawym, co wpisuje się w tytuł wątku i może choć nie musi rzucić komuś inne światło na omawiane sprawy.
Nie rozumiesz. Temat dotyczy szeroko rozumianej działalności KK w Polsce, na co składa się wiele czynników.
Twój błąd w tym temacie polega na tym że próbujesz przedstawić kościół w innym świetle, jako argument popierający swoje tezy, podajesz filmy księży, czyli członków tego kościoła, co już z gruntu jest nie miarodajne i stronnicze, zamykając praktycznie dyskusje na inne argumenty, tezy itd.
Jednocześnie postawiłem Tobie kilka pytań, które olałeś ciepłym moczem a resztę sklasyfikowałeś jako mity i uprzedzenia. Do tego się przyczepiłem.
[usunięty] Nie zmuszam Cię do oglądania tego co tu umieszczam, nie zabraniam też wrzucania Ci w kontrze innych publikacji, bardziej zgodnych z Twoimi poglądami.
No jasne że nie zmuszasz, ale od tego jest forum dyskusyjne, aby można było stanąć swoimi argumentami w opozycji do czegoś innego, zauważenia nieścisłości czy zwykłej hipokryzji. To właśnie w tym temacie robię.
Myślę że się nie dogadamy. Ty masz inne wnioski, ja mam inne wnioski. Moje wnioski pozwalają mi sądzić że KK to zakłamana instytucja mająca miliony litrów krwi na rękach, umoczona w różne ciemne i szemrane interesy.
Owszem, zdarzają się w niej księża, którzy faktycznie wierzą w to co robią, którzy są do tego przekonani. Niestety, w starciu z machiną zarządzająca, zostają z nich tylko zgliszcza, czym uargumentowałem fakt księdzem Isakowiczem-Zaleskim i tym że nie został dopuszczony do komisji wyjaśniającej pedofilie w KK.