Z tym mechanizmem wyparcia dla zracjonalizowania swoich przekonań Hodowca krokodyli ma sporo racji. Tak to często wygląda.
@“HodowcaKrokodyli”#p13947 tak aby obronić swoją iluzję, że kobiety są złe, nie da się z nimi dogadać, a ich osobiste porażki z kobietami wcale nie wynikają z ich indywidualnej słabości.
Własne słabości to jedno, ale nie zgodzę się co do iluzji. Nie żyjemy w próżni, pewnych rzeczy doswaidaczmy osobiście, innych jesteśmy naocznymi świadkami, a o jeszcze innych dużo słyszymy, jeśli chodzi o całokształt związków damsko-męskich. Kryzys w tej materii jest faktem, nie ilzują, a w naszej cywilizacji postępowego zachodu jest to aż nadto widoczne. Dlatego tzw. złe kobiety nie są - jak piszesz - w mniejszości, a zdecydowanie stanowią wyższy odsetek. Jasne, że my faceci przyczyniamy się do “psucia” kobiet, ale nie zaklinajmy rzeczywistości tylko poprzez swojej, na razie udanej relacji. Zresztą @HodowcaKrokodyli Ty sam.masz tego świadomość bo już pokornie zakładasz porażkę i alimenty. Może być tak, że wasz związek będzie wzorcowy, udany, ale z tego co się orientuję to nie macie 10+ lat stażu, dajcie sobie jeszcze czas, dajcie się nadgryźć prozie codzienności, przeżyjcie jakieś kryzysy, wtedy będzie można coś więcej powiedzieć o złych kobietach i facetach żyjących w iluzji. Jestem wyczulony na TVNowskie opowiadanie o swoim związku używając słów mega udana relacja, bo znam sporo takich przypadków gdzie czas i proza życia wyjaśniły takie dwie połówki jabłka.
Tak czy inaczej życzę powodzenia, może akurat będziecie wyjątkiem od reguły.