Sydney Co sądzicie o uprawianiu seksu z mężatkami?
Seks to seks.
Sydney Jaki macie moralny stosunek do niego?
Nie pochwalam, nie zalecam… ale nie będę Cię nigdy osądzał.
Sydney Czy sami uprawialiście/uprawiacie ten skądinąd niecny proceder? Jeżeli tak to czy żałujecie? Ponieśliście jakieś negatywne konsekwencje? Jak się z tym czujecie(teraz lub po czasie)?
Tak, kilka razy, głownie nieświadomie. Niczego nie żałuję. Nie mam czasu na patrzenie za siebie. Nie otarłem się o żadne konsekwencje, na które i tak nie byłbym przygotowany. Jak się z tym czuję? Tak samo jak ze wczorajszym śniadaniem. Pamiętasz co jadłeś?
Sydney Czy kobieta będąca w wieloletnim związku partnerskim, gdzie są dzieci to taki sam kaliber?
Nie rozumiem pytania. Kopulacja to kopulacja. Mężatki/zajęte chyba wiedzą na co się piszą. Do imprezy potrzeba oba puzzle układanki. Ja nikomu nic nie obiecywałem więc zasadniczo to nie mój problem, co ktoś sobie robi z życiem.
Przy czym zaznaczam, że co innego zapiąć wypiętą dupę jednorazowo a co innego z nią flirtować, urabiać kilka lat i wchodzić w długotrwałą emocjonalną więź. Nie robię takich rzeczy. Zasadniczo wcale nie tykam mężatek (jeśli wiem, że nimi są). Ale znów, zdarzyło mi się, że nie wiedziałem przed faktem - i co? Mam przez to nie spać w nocy? Coś to zmieni?
Sydney Co w przypadku, gdy dany absztyfikant nie wie a się dowiedział po seksie o stanie matrymonialnym Pani?
Nic. W każdym wypadku najlepiej zamknąć dziób na kłódkę jeśli lubisz geometrię swojej twarzy.
Sydney Czy warto uświadamiać misia-rogacza? I jaki to ma stosunek do całego aspektu moralnego?
Jak wyżej. Dodatkowo nienawidzę wpierdalać się w czyjeś życie i jestem wysoce zniesmaczony ludźmi którzy to robią.
Sydney Jakie są koszty takiego romansu? Czy warto?
I widzisz piszesz tu o “romansie”. Ja piszę o jednorazowym puknięciu panny poznanej w klubie, w aucie na parkingu.
Czy warto spuścić z krzyża? Zależy jakie masz ciśnienie. Czy warto ŚWIADOMIE pchać się w romans z mężatką - ZDECYDOWANIE NIE. Z zajętą fair enough, nie boisz się konfrontacji z typem to możesz mu dupę ukraść. Ale znów - akceptujesz ryzyko więc jak dostaniesz w pysk to winić możesz tylko siebie.
Sydney Czy warto umoralniać i próbować ratować inne osoby dorosłe przed nimi samymi?
Znów kwestia wpierdalania się w czyjeś życie. Możesz wyrazić swoją OPINIĘ, że Ci się to nie podoba, ale nie ty przeżyjesz życie osób zainteresowanych, ludzie są dorośli, niech sami podejmują decyzje i żyją z ich konsekwencjami. Ratować.. wzruszyłeś mnie do łez.
Sydney Czy jest jeszcze szansa na odwrócenie tej degrengolady, która obecnie postępuje w społeczeństwie?
Całościowo nie. Lokalnie tak. Wychowasz dobrze swoje dzieci to nie będą w tym uczestniczyć. Rozwój technologiczny i powstanie social media osiągnie w którymś momencie punkt krytyczny, ale procesy, które już zaszły w ogóle społeczeństwa i ich następstwa raczej z nami zostaną na długo.
Sydney Jeżeli tak to jakie macie pomysły? Jeżeli nie to jaka przyszłość nas czeka?
Bądź asertywny i rób swoje. Żyj w zgodzie ze swoimi zasadami i bądź ze swoją postawą przykładem dla innych - zamiast uzurpować sobie moralną wyższość by wszystkich na około uczyć jak żyć.