Brave Jakoś w to średniawo wierzę. Raz, że oglądam jednak różne materiały i goście dobrze wyglądający jednak ten “mit” powielają.
Ale nie wszyscy, kwestia przypadku.
A dwa, że nie bardzo wiem jak miałyby mi rosnąć mięśnie bez jednoczesnego tycia?
Jest to jak najbardziej możliwe, nazywa się to to rekompozycją.
Powiem Ci więcej, można budować mięśnie jednocześnie redukując masę ciała! Ciekawe c’nie?
Do czego zmierzam.
Brave Niestety tak :/ 3-5 razy dziennie.
Myślisz, że przy tak częstym zrzucie odpadów twój organizm przyswaja 100% kcal, które zjadasz?
Wiesz o co mi chodzi? Może w cale niepotrzebnie “pchasz” w siebie 4k kcal, może wystarczy 3k kcal tylko lepiej wykorzystane?
Może kluczem nie jest pakowanie pod korek a optymalizacja?
Brave Klatka piersiowa “bolała” mnie 3-4 dni.
“Jak boli to rośnie” to kolejny mit.
Co jeżeli Ci powiem, że można ćwiczyć 2x dziennie bez bolesnych mięśni i rosnąć? 😃
Jak już pisałem w poprzednim poście kwestia doboru parametrów treningowych i celu.
Brave Dziwi mnie mówienie, że nie da się za bardzo takimi ćwiczeniami “dojebać” bo ja po każdym treningu czuję mega pompę.
Po pierwsze pompa nie jest wyznacznikiem.
Po drugie nie piszę, że się nie da kalisteniką zbudować masy czy siły ale o tym dalej.
Brave No ale to przecież zależy od poziomu ćwiczącego.
Tak ale mi chodziło o osobę, która robi 50 pompek na raz.
“Intensywność treningowa” to w skrócie obciążenie stanowiąće jakiś % 1RM(powtórzenie z max ciężarem).
Przy intensywności poniżej 50% nie zbudujesz masy a na pewno nie w takich ilościach jakie zakładasz.
Jak ktoś jest w stanie robić 20+ pompek to dodawanie kolejnych powtórzeń będzie dawało wytrzymałość niekoniecznie masę.
Masa mięśniowa jest bardziej pochodną objętości, która musi rosnąć w twoim treningu, objętośc w skrócie to ilość “ciężaru” przerzuconego na daną partię, to musi progresować, liczy się też TUT (czas pod napięciem), jednak objętość budowana powinna byc przy intensywności >50% 1RM.
Jeśli ktoś np. robi 10 pompek i ostatnią już ledwo może to dla niego zrobienie 50 pompek to będzie mega intensywność.
Na początkujących działa wszystko.
Ostatnio robiłem wszelkie warianty pompek przez prawie godzinę, oczywiście z przerwami. W którejś minucie musiałem już robić na kolanach bo bym nie dał rady.
Jeżeli chcesz budować masę to trening jak powyżej jest bez sensu. Przecież takie coś to już podpada pod cardio. Poza tym trening do załamania jest bez sensu. Ćwicz blisko upadku ale nie do samego upadku mięśniowego. Synteza białek w mięśniach trwa około 2 dni, bez względu na to jak długo muszą się one regenerować.
Generalnie to temat rzeka, jest masa czynników i piszę dość skrótowo bo musiałbym tu pisać elaboraty na wielee stron.
To są godziny edukacji i testowania różnych rzeczy na sobie, wszak każdy organizm działa inaczej.