Sydney Kurwa kto ludziom pcha do łba teorie, że trzeba robić “świńską masę”, kolego 0,5 kilo CZYSTEGO mięsa na miesiąc to nie jest zły wynik. Mam bekę z tych pseudopakerów robiących 10 kilo miesięcznie, później 3 miesiące musi redukować ten smalec.
Powiem Ci tak waga to nie wszystko, sam kilka lat temu przy wadze 69 kilo miałem “życiówkę”, idąc chodnikiem słyszałem za sobą głosy dzieciaków “widzieliście jego mięśnie”. Waga sama w sobie o niczym nie świadczy.
Nie no, jasne. Ja nie mówię, że chcę robić świniomasę. Natomiast mogłoby to iść chociaż troszkę szybciej, dajmy na to ten kilogram miesięcznie 🙂 Ale to oczywiście też moja decyzja bo jak nie rusza to ja zwiększam kaloryczność o 100kcal tylko, nie żadne tam 300-500.
Moim celem nie jest być przypakowany, raczej “szczupły ale wysportowany”, docięty. Jak ważyłeś te 69kg to ile miałeś w łapie z ciekawości? 🙂 I jaki wzrost?
Sydney Kurwa jak widzę ludzi jedzących 5x dziennie to ich podziwiam, ja dziennie jem 2 posiłki a czasem jeden, tygodniowo przygotowanie jedzenia zajmuje mi kilka godzin. Jakbym miał z zegarkiem układać sobie posiłki to bym ochujał.
Tak, to jest ochujające. Staram się tera zredukować to do 4 posiłków dziennie. Jednego to raczej nie bo po żarciu mającym 4000kcal to nie wiem… Chyba bym jadł i jednocześnie już wysrywał to 😛
Sydney Zamieniając 100g węgli na 100g tłuszczu zyskujesz 500kcal.
Pozmieniałem sobie. Dorzuciłem tłuszczu i obciąłem z węgli. Zobaczymy jak to wyjdzie. Na pewno jest nieco łatwiej, niezaprzeczalnie. Pytanie jak to wpłynie na zdrowie bo teraz to będzie i dużo węgli i dużo tłuszczy, niby lipa. Zamierzam w przyszłym tygodniu wydać z 2 stówki i zrobić podstawowe badania i potem powtórzyć za jakieś 6 miechów.
Sydney bodziec
białko (około 2g na kg masy ciała)
No i kaloryka 😛 Choćbym się zesrał ćwiczeniami to przecież bez dodatniego bilansu nic nie zbuduję.
Sydney Jaki jest twój cel? Chcesz robić masę przy użyciu kalisteniki +SW?
Dokładnie tak, ale tak jak napisałem to nie ma być wielka masa rodem z siłowni. Łącznie z 8-10kg mięcha (to oczywiście jest mało, ale tak jak pisałem nie interesuje mnie sylwetka kulturysty a “zwykłego” wysportowanego kolesia).
Sydney Białko z ryżu czy makaronu się nie liczy. 😛
Wiem, ale przy tej ilości żarcia jak miałbym jeszcze nie liczyć białka z czegoś tam i dodatkowo kombinować to bym ochujał.
Sydney No ale jakbyś chciał podbijać kalorykę to proponuję zrobić sobie shake z izolatu na tłustym mleku/smietance z dodatkiem masła orzechowego. 🙂
To brzmi spoko jako podbicie tłuszczy chociaż nie wydaje mi się zbyt zdrowe ładowanie takiego czegoś np. z 3x w tygodniu.
Sydney Kurwa ty co chwilę musisz coś jeść, życie układane pod michę.
Tak, to jest chujowe. Nie ma opcji skompresować tego do 3 posiłków, będą po prostu zbyt wielkie chyba, że w jednym wjebałbym z 1800kcal ale to jest kupa żarcia. Natomiast w 4 się da.
Sydney A i nie bój się od czasu do czasu wpierdolić coś niezdrowego, życie powinno byc przyjemnością a nie przykrym obowiązkiem, tylko nie ma co przeginać w drugą stronę. ;D
Pewnie, przy czym jak żrę słodycze to od razu wysypki mi się robią jakieś więc nie chcę za bardzo 🙂
Sydney Tu na przykład zamiast 0,5 litra mleka można zapodać śmietanki 30% i dojebać więcej czekolady, jedzenie gorzkiej powyżej 80% kakao jak najbardziej na plus.
A co jest nie tak z mlekiem? Znaczy wiem, że z mlekiem to ma niewiele wspólnego ale produkt ten daje i białko i tłuszcz a litr takiego gówna to 600kcal.
Sydney W ogóle czy jesz dużo mięsa? Ryb? Jeżeli tak to jakie mięso spożywasz albo ryby?
Jem mało mięsa. Nie jestem jakimś super fanem. Z 2x w tygodniu. Jakieś kabanosy, salami… Tłuste (więc kaloryczne), nie trzeba robić i lubię 🙂