Sydney tylko tyle z tego wyciągnąłeś
Bo tam mało co więcej ona powiedziała. Takie prawackie bla bla bla. Ciężko nawet z tym dyskutować, to zlepek strawmanów w sumie i jakichś luźnych skojarzeń (jak ta wielokrotnie tam powtarzana sprawa z komunistyczną flagą).
Sydney Jakich praw nie ma na zachodzie czy w Polin kobieta a jakie ma mężczyzna?
Nie chodzi tylko o różnicę w prawach kobiet vs prawach mężczyzn. Są prawa, które kobiety mają, mężczyźni mieć nie mogą, a w niektórych krajach (np w kaczystowsko-ziobrystowskiej Polsce) są one absurdalnie ograniczane - np prawo do aborcji.
Specjalnie dla Ciebie też, kochany @Sydney ku 😉 zerknąłem, o co walczą feministki w Szwecji, na stronę Feministisk Initiativ, podobno duża partia feministyczna w tym kraju. Pośród dużej ilości pierdolenia można tam u nich też znaleźć ciekawe postulaty, nad którymi możnaby poważnie podyskutować, np.
- wprowadzenie 90-dniowego terminu rozpatrywania w sądzie spraw o gwałt
- wprowadzenie do kodeksu karnego kategorii revenge porn
- zniesienie wyłączenia wspólnot religijnych z prawa dotyczącego równości płci
i parę innych. Nie jestem specem od szwedzkiego prawa, a czytałem ich stronę za pomocą google translate, więc nie ręczę, że to wszystko ma ręce i nogi, ale nie brzmi to jednak zupełnie głupio, prawda?
No i właśnie ja bym się cieszył, jak by rozmawiano o tym w ten sposób, na poważnie, a nie beka-argumentami, że ktoś widział komunistyczną flagę na marszu kobiet (czy analogicznymi argumentami z drugiej strony, że wszyscy nie-lewacy to faszyści).