Themotha piszę o perspektywie i założeniach kobiet z dalekiej Azji, wiążących się z takimi mężczyznami. Uważam że motywy są w dużej mierze wybitnie podyktowane statusem materialnym
Po pierwsze, sam fakt, że jesteś biały to już podwyższenie statusu społecznego. Średnio zarabiający brytol w takiej Tajlandii ma 10-20x większe powodzenie niż u siebie z uwagi na kolor skóry i co on oznacza - więcej pieniędzy (zakładając, że ma zadbane zęby z czym w UK bywa.. różnie).
JAL nie wyobrażam sobie młodych chłopaków, którzy mają do zaoferowania za mało, by przyciągnąć na długo Polkę, a wystarczająco, by przyciągnąć np. Tajkę
Młody chłopak w Polsce konkuruje o młodą kobietę z gościami 10 lat starszymi, którzy już coś sobą reprezentują. Ten sam chłopak w Azji na dzień dobry jest nowinką i wzbudza zainteresowanie. Spacerując po centrum Bangkoku odbierałem BARDZO wiele pozytywnych sygnałów od młodych kobiet. Sam fakt, że biały jest tam atrakcyjny robi sporą robotę.
JAL Ogólnie w zachodnim świecie rośnie dysproporcja postrzegania statusu kobiet i mężczyzn - stąd podejrzewam w ogóle wziął się ruch Passport Bros.
I wynika ona z silnych, niezależnych kobiet na zachodzie - które dla znakomitej większości samców są NIEATRAKCYJNE jako kobiety do związku (egoistyczne, nie chcą dzieci, często są roszczeniowe).
Bo żeby taka kobieta była dla Ciebie atrakcyjna to sam musisz być silnym i ogarniętym życiowo facetem, a do tego musisz mieć też w głowie poukładane. A skoro jesteś takim facetem - to po co masz się użerać, skoro możesz znaleźć kobietę która dzieci chce, lub poszukać takiej gdzieś dalej - gdzie krąg kulturowy jeszcze nie jebnął fikołka.
Themotha Ale tak jak pisałem, nie stawiam tezy, nie zamykam się w tej bańce twierdząc że tylko o status chodzi.
I dobrze bo pomimo, że status na pewno jest tu elementem - to zachodni faceci mają też to czego nie mają tajowie. Są bardziej wyluzowani jeśli chodzi o związki, to działa w dwie strony. Kobiety w Azji zyskują plastyczniejszy materiał do pracy, a faceci wartości, które w świecie zachodu po prostu zanikają.