azagoth BARDZO dobrze napisane (choć prawdę mówiąc szympansy, pszczoły, mrówki czy delfiny też potrafią działać grupowo 😉 ). Szacun!
Mógłbym się pomądrzyć w temacie, ale o wiele lepiej zrobił to Prof Harari. Polecam ten filmik. VIDEO
azagoth Nawet w tym wątku widać, że społeczeństwo jest skutecznie dzielone. Dziel i rządź to zasada, która od lat jest znana i stosowana a my wciąż nie radzimy sobie dobrze z tą manipulacją, zaprzęgając emocje do działania.
Świadome społeczeństwo, to największy koszmar polityków 😀 Z ich punktu widzenia, im głupsi obywatele tym lepiej.
Od kogo to słyszałeś? Ja nigdy nie usłyszałem z ust poważnego gremium takich słów. Chyba, że opierasz się na przekazie, który serwuje papka medialna pt. im więcej trupokilometrów, tym bardziej atrakcyjny news. Wtedy faktycznie można tego typu wnioski wyciągać. Ale kto rozsądny bierze na poważnie przekaz większości mediów tzw. pierwszego nurtu, gdzie rządzi clickbajt?
Spoko, zgodnie z tą logiką, jak wywalisz się na lodzie i przywalisz głową o chodnik, tracąc przytomność, powinienem przejść obok ciebie obojętnie i powiedzieć: Chcącemu nie dzieje się krzywda. Mógł kutafon uważać i iść ostrożnie.
A co wiesz o Szwecji? Wiesz jaka tam jest sytuacja czy opierasz się na internetowym przekazie, że w Szwecji jest pełen luz, co jest totalną bzdurą. Abstrahuję od tego, że wskaźniki śmiertelności w Szwecji są bardzo wysokie, zatem naprawdę nie ma się czym podniecać Szwecją i stawiać za wzór.
A co mają zrobić ludzie w tym kraju? Jaki mają bezpośredni (oprócz wyborów) wpływ na otaczającą nas rzeczywistość? Mogą pomachać szabelką w internecie, a gdy na ulicy zobaczą policjanta będą w pośpiechu zakładać maseczkę na gębę. Po cholerę kontestować rzeczywistość, która ode mnie nie zależy i nie jestem w stanie podjąć akcji, która ją zmieni? Odpowiedź, bo u nas jest żywe myślenie w kategoriach liberum veto i polskiego pieniactwa. Kojarzy mi się to z wszystkimi macho na drodze, którzy wyskakują z samochodu, gdy w ich mniemaniu zrobię coś nie po ich myśli i zaczynają toczyć pianę z pyska. Jak grzecznie się ich pytam, czy się napierdalamy czy nie, bo nie mam czasu i się spieszę, to 9 na 10 pieniaczy wsiada do autka i odjeżdża z podkulonym ogonem. Taka to wielka męśkość, której siły starcza tylko na to, żeby poujadać, ale do gryzienia zęby za słabe 🙂 Mi osobiście jest obce takie myślenie. Albo coś robię albo nie robię, ale żal mi czasu na tracenie energii na rzeczy bezsensowne, jak ujadanie na coś na co wpływu nie mam.
Za długi elaborat by z tego wyszedł. Generalnie uważam, że bardziej powinniśmy chronić populację narażoną (maseczki FPP2 dla seniorów, zakaz dla nich większe) a nie zamykać całego kraju dla młodych i zdrowych. Młodzi i zdrowi powinni pracować, zachowując reżim sanitarny. Ponadto ruchy typu zamykanie siłowni dla wszystkich (o parkach czy lasach nie wspomnę, bo to debilizm) też uważam za bezsensowny. Tam gdzie ćwiczą młodzi zdrowi ludzie, zagrożenie jest niewielkie i każdy ma prawo podjąc indywidualnie to ryzyko, natomiast nacisk szczególny powinien być położony na edukację tych młodszych aby nie zarażali starszych i chronienie zwłaszcza populacji seniorów. A przynajmniej mi wydaje się, że byłoby to lepszym rozwiązaniem niż ruletka z zamykaniem, którą obecnie funduje nam rząd. Nie widzę w tym często żadnej logiki, bo jak to nazwać, gdy zamknięte są stoki i siłownie dla młodszych a otwarte kościoły dla starszych.