UWAGA: Ściana tekstu.
Red Pill, zaczyna podążać ścieżką feminizmu. Wiekszość mediów i “propagatorów” w interneci używa go tylko do wypromowania się. Trochę jak z wahadłem, reakcją na feminizm jest kontreakcja RP, BP, MGTOW często wchodząca w toksyczne rejony.
Spoko RP tłumaczy działanie, ale przy pomocy całej tej manosfery często robi wiele więcej krzywdy szczując jednych na drugich. Z drugiej strony jawi się trochę jak matrix w matrixie. Gdzie nurt świadomości męzczyzny jest wypaczany w zarobku pieniądza. Idealnym przykładem jest tutaj Andrew Tate i masa nadajników redpilowych, którzy oprócz gadania nie reprezentują sobą wiele. Chęć wzbudzenia sensacji robi z nich attencyjne dziwki (bez obrazy dla prostytutek). Działa tak zdecydowana wiekszośc, bo negatywne emocje niestety przyciągają do materiałów bardziej. Żerują na słabych osbnikach płci męskiej, którzy wchłaniają tą semantyka bez większych przemyśleń. Parafrazując - kobieta twój wróg. Asssaa. Ostatnio do całej zgrai dołączył Peterson, który regularnie udowadnia, że nie ma głębszego pojęcia o czym mówi. Erudycja go póki co ratuje, ale polecam przysłuchać się jego ostanim materiałom i zaprzęgnąć do pracy krytyczne myślenie.
Twórczość Tate-a i jego popleczników jest wybitnie szkodliwa jak i zła, bardzo zła. Nie ma na celu pomocy drugiemu człowiekowi i go “podnieść”, ale na nim żerować. Ponieważ wielu facetów, zwłaszcza młodych, podziwia Tate-a, widzą w nim sojusznika i kogoś, kto ich wspiera. Wielu młodych mężczyzn czuje się zagubionych i pozbawionych praw, co z pewnością stanowi część problemu. Tate pozornie oferuje rozwiązania: sugeruje sposoby zarabiania pieniędzy w Internecie i ucieczki od “Matrixa”. Bardzo atrakcyjny obraz dla niedoświadczonego prawiczka (mentalnego i fizycznego). Pomaga mu, że wykazuje wiele zewnętrznych oznak sukcesu: jeździ Bugatti, pokazuje imponującą sylwetkę i mówi o swoich wielu podbojach seksualnych. Problem polega na tym, że mówi również wiele skrajnie mizoginistycznych rzeczy, utrwala narrację “my kontra one” i ostatecznie sprawia, że młodzi mężczyźni są o wiele bardziej zdezorientowani i potencjalnie niebezpieczni. Mógłbym tak ciągnąć ale łapiecie sens.
Inni “twórcy” z RP robią podobnie. Sprowadzją relacje do bezmyślnej walki płci. Logiki z emocjami. Porównywanie osiągnięć i przechwalaniem się użytecznością. To młyn na wodę dla słąbych umysłów. Traci się granicę gdzie kończy się redpill, a zaczyna toksyczne zachowanie. Popada się w emocjonalne odrętwienie, traci zaufanie i radość z życia. Granicę bardzo łatwo w jedną stronę przekroczyć, a cięzko później wrócić. Nienawiść to silne uczucie. Redpillprzez to wszystko zgubił gdzieś swoja pierwotne znaczenie i niektórzy oszukani, zamiast wyjść z matrixa, weszli do tego drugiego. Tak na marginesie, wwoją drogą druga część jest mocno niedoceniana.
Sam w pewnym momencie padłem ofiarą tego toru myślenia i sprowadziłem kobietę do bezrefleksyjnego obiektu, który w głowie ma tylko ciało migdałowate, które wyparło korę mózgową. Oberwało mi się za to strasznie i zasłużenie. Szczesliwie nadal jesteśmy razem.
Ultraredpill, blackpill, mgtow to wynaturzenia w pułapkę których wpadają ludzie, którzy mają sporo złych dośwadczeń, najczęściej z lat dziecięcych. Lęk przed odrzuceniem jest tak suilny, że wolą zrezygnować z życia, doświadczyć stresu interakcji z drugim człowiekiem, aby gładko przejść przez życie. Na prostej drodze niczego się nie nauczymy. Uczymy się podczas pokonywania przeszkód. Uczymy się, kiedy upadamy i wstajemy. Nie dajmy się trzymać w dziurze przez osoby wykorzystujące lęki i dziury w psychice. Oni na tym żerują.
Tak samo PUA jest często źle rozumiane. Dla zwykłego mężczyzny to tylko zaliczenie laski, kiedy dojrzały facet wykorzysta to albo do złapania więzi i otwarcia kobiety lub podtrzymania żaru w związku. Świadomy mężczyzna będzie swobodny w interakcji z kobietami, kiedy skrajny redpilowiec nie jest świadomy, że magiczna tabletka weszła mu zbyt głęboko i jest w czarnej dupie. MGTOW to z kolei ideologia nihilistyczna i próba uzasadnienia sobie racjonalnie swoich porażek wynikających ze złego pojmowania relacji międzyludzkich. Wszystko tłumaczone jest ta magiczną hipergamią, bo i tak mityczny Czad weźmie wszystko. Nie lubię określenia redpil , bo to jakby nabranie świadomości odnośnie interakcji między płciowych było wynikiem zarzucia jakiejś substancji psychoaktywnej.
Świadomy facet podejdzie do najpiękniejszej kobiety na imprezie i zagada, bo to też człowiek jest. Urodziła się tak samo jak on najczęściej nie ma ochoty być od pierwszej sekundy być traktowana jak obiekt seksualny. Jak zostanie odrzucony, wtedy zacznie szukać innego partnera do zabawy. Odrzucenie nie boli, jeżeli umie się wewnętrznie z nim zmierzyć i jest się męzczyzną z zasadami.
PUA mają jedna główną zaletę. Mianowicie działanie i przezwyciężanie właasnych kompleksów i ograniczeń. Będąc prawdziwym człowiekiem budujesz zupełnie inna relacje z samym sobą i rzeczami które powodują dyskomfort. Świadomie je przezwyciężasz i stajesz się swoim najlepszym przyjacielem, który kiedy potrzeba poklepie po ramieniu lub solidnie opierdoli skłaniając do przemyślenia swojego braku działań. Może trochę przekoloryzuje, ale PUA są szczerzy w swoich celach, RedPil wszędzie widzi spisek, a MGTOW praktycznie nienawidzą kobiet i zasłaniają się pozornym samorozwojem na jednym torze, zamiast działać na kilku frontach. Później muszą płacić grube siano aby przyswoić podstawy podrywu jednocześnie walcząc z przez lata utrwaloną ideologia niechęci do płci przeciwnej. Tracą czas i możliwość miłego obcowania z ponad połowa społeczeństwa.
Uff. Czekałem na adblokowanie tematu.