Właśnie po lekkim, niedzielnym treningu spróbowałem tych lodów, wyszło całkiem nieźle, w sumie mi bardzo smakuje a nie przepadam za słodyczami. Co prawda to przepis wersja alfa, nie widziałem, żeby ktoś robił gdzieś w necie coś podobnego.
Ingrediencje:
- 6 żółtek,
- mascarpone 200g,
- 2-3 łyżki erytrytolu (wedle uznania i smaku, może być więcej),
- borówka amerykańska (mogą być inne owoce, ja używam tylko jagodowych)
- śmietanka 30% 200g
- śmietanka 36% 400g
- WPC 82 150g (ja miałem o smaku lodów waniliowych)
Startujemy!
Żółtko, śmietanki, mascarpone i erytrytol wpierdalamy do miski i ubijamy jakimś mikserem albo robotem aż masa zacznie się robić “puszysta” (pewnie jakieś 15-20 min, ja nie wiem nie mierzyłem czasu). W międzyczasie blendujemy owoce. Kiedy masa jest już “ubita” wpierdalamy tam WPC i owoce i mieszamy aż masa będzie pięknie jednolita, przelewamy wszystko do pojemnika i do zamrażalnika na noc.
Uwaga:
Lody są dość “zbite” i dość ciężko się je nabiera zwykłą łyżką, myślę, ze to tez kwestia mojego zamrażalnika z tego co pamiętam nawet “kupne” lody są twarde jak je tam wpierdolę. No ale nie wiem, rzadko jem lody a jeszcze rzadziej robię loda(xD).
Z tego wychodzi 1400g lodów (około) całość ma następujące makro:
kcal: 3875
T: 322 g
B: 157 g
WW: 90g
W 100g gotowych lodów:
kcal: 277
T: 23 g
B: 11 g
WW: 6,5 g
Jedna kulka około 50g: