Yolo Starałem się raczej załagodzić sytuację
Spokojnie kochany, nie chcę tego ciągnąć ani się przepychać.
Masz rację, że może faktycznie byłam za ostra dla @Rozwiany - jestem trochę konserwą w “tych” sprawach i po prostu nie są to moje klimaty 😼
Rozwiany do którego mnie sama sprowokowałaś
Misiek przestań, sam zacząłeś pisząc, żebym wysłała zdjęcie piersi z napisem “faceci w sieci”, a Ty zapowiedziałeś rewanż w postaci zdjęcia Twojego peniska z takim właśnie napisem. Nie przypominam sobie, by moja odpowiedź wyrażała radość z takiego pomysłu.
Popełniłam błąd, że nie ucięłam tego wątku w zarodku i odpowiadałam na Twoje kolejne wiadomości.
Już się nie obrażaj, niech Ci będzie, że masz ślicznego peniska, o którym nie mogę zapomnieć 🙂 Nie wracajmy do tego.
NimfaWodna Ja to pierdole, nie daje się sprowokować.
A Tobie o co cho? Ja Cię prowokuję?
Przecież temat jest o jakimś gościu, który wysłał dziewczynie zdjęcie penisa i trochę może zeszło na @Rozwiany.
Nie ma tu nic o Tobie.
Jeśli słowa “prostacki” czy “wulgarny” (którymi faktycznie można opisać to, co piszesz na czacie o “ruchaniu”, “wsadzaniu sobie palców w cipę”, “robieniu loda” itd., wybacz szczerość - dla mnie to obrzydliwe, kompletnie niekobiece) wzięłaś za moją prowokację wymierzoną w Ciebie to jesteś w błędzie.
Ale Ty masz ze mną problem….
Oskarżyłyście mnie z @Pandora o nieuczciwość, bo nie chciałam dać Wam swojego numeru telefonu z powodu braku zaufania.
Nie wiem czego się spodziewałyście - w pierwszych wiadomościach do mnie zaczęłyście pisać bardzo intymne, anatomiczne wręcz rzeczy o niektórych forumowiczach (nie będę przytaczać szczegółów).
Skąd miałam mieć pewność, że mój numer nie będzie potem krążyć w sieci? Wolałam Was najpierw poznać na zlocie i zobaczyć z kim mam do czynienia. To coś nienormalnego? 😐 KAżdy Wam daje telefon po paru wiadomościach rozmowy?
No ale wielka obraza, a potem naśmiewanie się ze mnie na czacie, reakcje “haha” pod moimi postami w tematach religijnych (i kto tu kogo prowokuje??), oskarżanie o bycie “Helgą” 🙄
Nie lubicie mnie - ok.
Ale zejdźcie ze mnie, bo to już jest przykre, nic złego Wam nie zrobiłam 🙁