Antoniusz Miałem takie ciekawe doświadczenia z takimi pseudo specjalistami … Zawodowcami i studentami że dla mnie psycholog to prawie jak “zaburzony” a jeszcze po kilku latach ciekawej pracy to dopiero.
Na psychologie idą przeważnie Ci, którzy sami maja problemy ze sobą
Ucieczka w religie natomiast nie jest jakoś szczególną formą szukania pomocy, a wręcz jej zaprzeczeniem, o czym świadczą posty osób religijnych na tym forum
Jest to taka platforma na której wielu ludzi ma zbudowany cały świat a każda forma wyrażania kontrargumentów rodzi w nich złość i agresją, co już na starcie jest zaprzeczeniem nauk ich mistrza
Jest też formą zrzucania odpowiedzialności za swoje życie, pójście na łatwiznę etc
Pomijam oczywiście ukrytą formę wykorzystywania religii pod swój narcyzm i ego, czego efektem jest wielu przedstawicieli religii uważających że mają prawo do moralizatorstwa, pouczania innych i stawiania się na piedestale za sam fakt wiary w danego Boga ( naród wybrany- Izrael, mesjanizm-Polska) sami będąc tego kompletnym zaprzeczeniem
To ich w pierwszej kolejności fajnie było by zbadać pod kątem psychologii, bo nie truli swoim toksycznym religijnym jadem innych ludzi w swoim otoczeniu
Za każdym razem kiedy rozmawiałem z ludźmi bardzo religijnymi, czułem się po kilku minutach wyprany jak szmata, toksyczni ludzie
Pomyślcie, jak zdrowa na umyśle osoba może tkwić i popierać organizacje mającą krew na rękach i zamiatającą pedofilie pod dywan i finalnie jeszcze jej bronić, a przecież takich osób jest masa, wystarczy się rozejrzeć