JAL Ja proponuję humanitarne metody najpierw ale ogólnie pasuje mi wszystko: śmiertelny zastrzyk, powieszenie, kulę w łeb, samobójstwo, głodzenie, tortury itp. cokolwiek byle ścierwo zdechło.
Z tych seryjnych/ masowych morderców zbyt dużo jest niepoczytalnych z punktu widzenia psychiatrii. Ciężko ich wyleczyć i też psychiatria daje możliwości by takich ludzi „leczyć” chociaż oni nawet w szpitalach są niebezpieczni.
„„Powinien zostać skazany tylko za coś tak poważnego jak prowadzenie cmentarza bez zezwolenia. Oni byli tylko kupą bezwartościowych pedałów i punków.” John Wayne Gacy, jako komentarz po wykopaniu pod jego domem 28 ciał. Gacy był znany jako „John klaun” udusił 33 chłopców i młodych mężczyzn, przebierał się za klauna i dawał przedstawienia na przyjęciach dla dzieci.”
„Jedna strona mnie mówi: „Lubię z nią rozmawiać i spotykać się z nią”. Druga strona mówi: „Zastnawiam się, jak wygladlaby jej głowa wbita na kij”. Edmund Kemper, który w wieku 15 lat (!!!!) zabił babcie i dziadka, w latach siedemdziesiątych dwudziestego wieku niedaleko Santa Cruz w Kalifornii zamordował i rozczłonkował sześć autostopowiczek, następnie zabił matkę i jej przyjaciela. Kemper był znany z imponującego wzrostu (ponad dwa metry) oraz IQ w wysokości 145.”
Obawiam się, że w tych jak w wielu innych przypadkach gdzie ci ludzie a nawet jak widzicie dzieci nie maja skrupułów, maja zaburzenia lub gdzieś one pojawiły się w wyniku rozwoju, często są kwalifikowani do leczenia psychiatrycznego i raczej wątpię ale być może kiedykolwiek wyjdą na prostą. Niestety wiele razy jest tak, że ci ludzie wychodzą z leczenia przestają brać leki albo biorą dalej popełniają to samo bądź gorsze rzeczy a jeśli sa kwalifikowani na psychiatrię nie skażą ich na smierć.
Mowicie o karze śmierci ale dla kogo? Dla zbrodniarzy którzy popełniają ją raz? Dla morderców masowych np. Zabija cała rodzine w złości/ afekcie czy może dla takich morderców jak tutaj wskazałam. Czy jeśli tych nazwijmy to „najgorszych” jak wyżej skazujemy na leczenia a tych którzy zbrodnie popełniają jedynie w afekcie skazujemy na karę śmierci nadal nie prosimy się o problemy? Bo co najgorsi są w psychiatrykach a oni stanowią jedne z największych zagrożeń?
To takie przemyślenia. Chciałabym usłyszeć co o tym myślicie bo sama zdania nie wiem a szczerze zastanawia mnie to co napisałam wyżej.