statusquo @Szarak jest zorientowany.. Jak taki potencjalny wywiad Watykanu miał by działać w świecie arabskim albo Chinach?
Jazda z takim tematem na Geopolitykę. Ciekawy wątek!
Co do praktyk seksualnych to wpadło mi dzisiaj na myśl wspomnienie niemiłych doświadczeń seksualnych.
Jestem ciekaw Waszych komentarzy:
Seks z psychopatką. W pierwszych miesiącach związku na odległość super i częsty (bo raptem weekendowy), w czasie mieszkania razem popsuty na maksa: nie wtedy kiedy chciałem ale problem był inny. Seks = stres.
Partnerka bardzo łatwo się irytowała/spadało podniecenie lub otwarcie wkurwiała - nagle przerywała, obrażała się, uderzała, odwracała sfochowana na drugi bok, etc.
Wymagania stawiane każdego wieczoru, kiedy mnie “dopuściła”:
Umiejętności nastrojenia przed, świece nie świece, buduj napięcie pół godzinki przed, “gra wstępna zaczyna się już przy śniadaniu” i inne kurwa nie do wytrzymania bzdety. Bo jak nie to jestem ZIMNA i SUCHA. (Nie twierdzę że gra wstępna to bzdety, tylko jaką to miało nadaną gigantyczną rangę.)
Odpowiednich skilli przy pieszczotach przed stosunkiem (ileś tam kilkaset stref erogennych, drap mnie, za mocno, za słabo, aua, nie aua), lizaniu etc
Odpowiednich skilli w trakcie stosunku (kąty natarcia, parametry, pozycje, szybko, wolno), jak nie to jakis przytyk typu “ruchasz jak drewniak”.
Odpowiedniej “samczości/brutalności” w trakcie, jak nie to jakiś przytyk “ruchasz jak drewniak”.
Spustu obowiązkowo, bez spustu się wkurwiała i było “nie podobam ci się, czuję się niekomfortowo, co jest nie tak ze mną/z tobą” dodatkowy stres, idź do psychologa, seksuologa itd
Wpadło mi podsumowanie takiego życia seksualnego z psychopatką:
Gadam gadam i myślę “już całować? Za wcześnie to się wkurwi, za późno to się wkurwi”
Liżę liże i myślę "co robię źle? Zaraz się wkurwi!'
Rucham rucham i ciągle myślę “muszę się spuścić bo się wkurwi ale teraz nie bo za wcześnie, STOP STOP, uff, musi być dłużej… O już mi się nie chce, ale MUSZĘ się spuścić bo się wkurwi, czemu nie mogę, co robić co robić, szybko wymówko jakaś dobra przybądź!!”
Wniosek: Nigdy więcej takiego gówna. Wolę być sam i nie ruchać niż przeżywać takie coś.