@“HodowcaKrokodyli”#p1719 to jednak życie naszych przodków wyglądało inaczej.
Od wieków w relacjach damsko-męskich działa to samo ;-)
Małżeństwa były aranżowane, ale kobiety często w takich sytuacjach pałały rządzą do kogoś zupełnie innego.
@“HodowcaKrokodyli”#p1719 Nie wszystko w PUA jest złe - niektórzy ludzie są ok, część wiedzy jest ok, ale tam odchodzi ogromna ilość syfu i to często syfu dużego kalibru.
To fakt, ale konfiguracja jest zjebana. Wszystko jest do góry nogami.
Ci mężczyźni którzy chodzą na takie kursy, mają problem nie z kobietami, ale z samymi sobą. Trener uwodzenia utrwali im parę regułek, które używane w ich stanie psychicznym wyglądają z punktu widzenia bocznego obserwatora komicznie.
Kompletnie nie synchronizuje się z wewnętrznym przekonaniem tych ludzi o sobie, czy relacją z sobą.
To tak jakby zacząć rozwiązywać problem o wierzchołka.
Na poziomie emocjonalnym wszystko leży. A już zagadywanie do randomowych lasek na ulicy to tragi-komedia.
Równie dobrze można zagadywać do plakatu aktorki porno. Ten sam efekt, też przekraczasz swoje bariery 🙂
Zmiana musi być na poziomie emocjonalnym, czyli złapać '‘za jaja’‘ tego ’‘gościa’‘ który Ci siedzi w głowie i kieruję Twoim systemem wewnętrznym. Mistrzowie nazywają to ’‘serce’'.
NIE ONA JEST NAGRODĄ DLA MNIE, ALE JA DLA NIEJ.
Czuć opór '‘podświadomki’'? czuć aż u mnie 🙂
Automatycznie zalewa Cię fala nieprzyjemnych emocji po wypowiedzeniu tego wyżej. I właśnie tutaj rozgrywa się walka o Twoją duszę 🙂
I jeszcze o samym podrywie. Jeśli laska daje sygnały, to czego się jeden z drugim boisz?
Widzisz sygnał, daje Ci przyzwolenie, to czego się obawiasz? przecież widzisz że ma ochotę?
Niestety NAWET jeśli jakimś cudem uda się wystartować z tematem, zjebiesz po drodze.
Kobiety dają nam odpowiedz na wiele pytań, dotyczących nas samych.
Widzisz fajną laskę, i już masz odpowiedz na swój temat.
Nie podejdę= niska samoocena, strach przed odrzuceniem — Tutaj masz problem. Właśnie dzięki niej zdiagnozowałeś skurwysyna!
Widzisz ile laska której nie znasz Ci o Tobie powiedziała? 🙂
I tak kroczek, po kroczku. Dla siebie, nie pod kobiety.