Na takie coś wpadłem, wydało mi się ciekawe..
“Użyteczność krańcowa”
https://pl.wikipedia.org/wiki/U%C5%BCyteczno%C5%9B%C4%87_kra%C5%84cowa
Przy danej wielkości konsumpcji danego dobra konsument odnosi określone korzyści. Jeżeli zwiększy swoją konsumpcję o jedną jednostkę dobra, wówczas całkowite korzyści jakie czerpie z konsumpcji zmienią się. Różnica w wielkości korzyści jakie konsument odnosił wcześniej i korzyści jakie odnosi po zwiększeniu konsumpcji stanowi właśnie użyteczność krańcową
“Prawo malejącej użyteczności krańcowej”
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_malej%C4%85cej_u%C5%BCyteczno%C5%9Bci_kra%C5%84cowej
Prawo malejącej użyteczności krańcowej – prawo ekonomiczne, w myśl którego korzyść krańcowa każdej kolejnej konsumowanej jednostki dobra jest mniejsza od korzyści krańcowej poprzedniej jednostki dobra. Tym samym konsument zwiększając konsumpcję o kolejne jednostki, powoduje zwiększenie odnoszonych korzyści, ale przyrost tych korzyści z każdą jednostką dobra jest coraz mniejszy.
Ujemna użyteczność
Wskutek zmniejszania krańcowej użyteczności, możliwe jest też osiągnięcie ujemnego poziomu użyteczności.
Nawiązując do przytoczonego powyżej przykładu, konsument który wypił już dwa kubki i nie odszedłby, ale uzgodniwszy ze sklepikarzem cenę trzeciego kubka, również by go wypił, zapewne nie będzie miał zbyt wielkiej ochoty na czwarty kubek. Jednak jeżeli sklepikarz by go zaproponował, wówczas konsument przyjąłby go co najwyżej za darmo. Po skonsumowaniu czwartego kubka, konsument z wielką ilością wody w żołądku nie miałby ochoty pić już więcej wody. Zatem w przypadku gdyby sklepikarz zaproponował mu kolejny kubek – ten zażądałby od sklepikarza pieniędzy za wypicie jeszcze większej ilości wody. W ten sposób konsument osiągnąłby ujemną użyteczność z wypicia kolejnego kubka wody i chciałby sprawianą mu przykrość, rekompensować otrzymaniem “zadośćuczynienia” od sklepikarza
“Paradoks wody i diamentu”
“https://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_wody_i_diamentu”
Paradoks wody i diamentu – paradoks sformułowany na polu ekonomii, który najczęściej przyjmuje postać pytania, jakie postawił Arystoteles: „Dlaczego woda, która jest niezbędna do życia, jest tania, podczas gdy diamenty są bardzo drogie, choć można się bez nich obejść?”
Po Arystotelesie wielu filozofów i ekonomistów formułowało podobne pytania. Paradoks ten nie znalazł jednak satysfakcjonującego rozwiązania przez ponad dwa tysiące lat. Nie jest możliwe jego rozwiązanie na polu ekonomii klasycznej[1]. Pozorna sprzeczność tkwiąca w pytaniu wynika z niedostatecznie rozwiniętej bazy pojęciowej oraz aparatu analizy ekonomicznej i w konsekwencji z nieodróżniania wartości użytkowej dobra od jego wartości wymiennej
Jednostka dobra Woda Diamenty
1_________________100_____30
2________________40______18
3________________20______12
4________________12______8
5________________7_______5
6________________4_______3
7________________2_______2
8________________1__________1
Pierwsza jednostka wody prezentuje wyższą wartość użytkową od pierwszej jednostki diamentów, ponieważ człowiek, który jest skrajnie spragniony i skrajnie „pozbawiony diamentów” zawsze z dwojga tych dóbr wybierze wodę, ponieważ zaspokaja ona ważniejszą z jego potrzeb.
Jeżeli konsument funkcjonuje w warunkach obfitości wody, wówczas będzie ją konsumował w dużych ilościach. Załóżmy, że konsumuje on 7 jednostek. W wyniku gry rynkowej cena wody (a więc jej wartość wymienna) zostanie ustalona na poziomie wartości użytkowej ostatniej konsumowanej jednostki, a więc wyniesie 2.
Jeżeli diamenty są rzadkością w otoczeniu konsumenta, wówczas będzie on konsumował jedynie minimalną ich ilość lub nie będzie ich konsumował wcale. Pierwsza jednostka diamentów będzie dla konsumenta przedstawiała wartość 30. Jeżeli nie konsumował do tej pory żadnej jednostki diamentów, wówczas gra rynkowa ustali cenę tego dobra na poziomie 30.
Łatwo zauważyć, że suma użyteczności czerpanej przez konsumenta z konsumpcji 7 jednostek wody wynosi:
100 + 40 + 20 + 12 + 7 + 4 + 2 = 185
Natomiast suma użyteczności czerpanej z konsumpcji jednej jednostki diamentu wynosi 30.
Zatem, pomimo że użyteczność wody jest znacząco wyższa od użyteczności diamentów, jej cena będzie niska w związku z jej obfitością, natomiast w przypadku diamentów, pomimo ich relatywnie niższej wartości użytkowej, cena będzie wysoka w związku z rzadkością ich występowania.
Taka analiza pozwala pozostać w zgodzie z twierdzeniem, że woda przedstawia większą wartość użytkową dla konsumenta przy jednoczesnym uzasadnieniu wyższej ceny diamentów
To można przenieść ładnie na relacje damsko męskie.. 🙂