Powód agresji i wojny w załączonym fragmencie książki - Psychologia Ewolucyjna Bussa
"Wyglądały jak gang nastolatków znęcających się nad nieszczęśnikiem, który przypadkowo znalazł się w niewłaściwym miejscu i czasie. Po 10 minutach skończyły. Godi widział, jak napastnicy oddalają się w stronę swojego siedliska. Krwawił z kilkunastu ran, a jego ciało było cale sine. Badacze nigdy więcej go nie zobaczyli. Choć nie zginął na miejscu, to przypuszczali, że zdechł w ciągu kilku dni od napadu.
Napad ten jest wart odnotowania me z powodu jego brutalności ani też przemyślności, z jaką napastnicy pozbawili swą ofiarę możliwości obrony, lecz dlatego, ze wtedy po raz pierwszy człowiek zaobserwował rajd szympansów na obce tery¬torium zakończony śmiertelnym atakiem na wroga. Pozwoliło to zakwestionować długo kultywowany pogląd, że wszystkie naczelne są nastawione pokojowo, a tylko człowiek zabija współbraci. Napad szympansów podał też w wątpliwość inne za¬korzenione mniemanie, jakoby społecz¬ność małp była przykładem „pierwotnej arkadyjskiej niewinności" i pokojowego „raju, który człowiek utracił" (Ardry, 1966, s. 222). Przeciwnie, badacze stwierdzili’ iż „agresywność samców, rzucająca cień na całą społeczność szympansów, jest tak wielka, że samotne spotkanie z obcą grupą oznacza śmierć" (Wrangham, Peterson, 1996, s. 21).
Oczywiście ludzie to nie szympansy i musimy strzec się powierzchownych analogii. Przypadki agresji u szympansów same z siebie nie muszą nic mówić o Agresji wśród ludzi. Jednak Wrangham i Peterson (1996) poczynili interesujące spostrzeżenie. Spośród miliona gatunków żyjących stworzeń, włączając w to 4000 gatunków ssaków, tylko u dwóch gatunków zaobserwowano inicjowaną przez samce agresję terytorialną, w ramach której zawiera się przymierza, dokonuje napadów na sąsiednie tereny oraz zabija przedstawicieli własnego gatunku.
Ludzie, podobnie jak szympansy, tworzą agresywne, męskie koalicje, w ramach Których wspierają się wzajemnie podczas napadów na innych"