Według mnie jeśli ktoś chce wziąć sobie kreskę, to niech to będzie amfa. Niech nie biorą osoby, które mają stany lękowe lub choroby serca. Może być też tak, że po wzięciu dostanie się takiej np nerwicy. Dobrze się człowiek po tym czuję, puls wysoki, często w okolicach 120. Potem zjazd, puls dojebany i ciśnienie często podwyższone. Nie ma sensu brać często bo siada na banie noi niszczy organizm np jebią się zęby mocno. Amfa tania sprawa i łatwy dostęp do niej jest.
Zioło, jak to zioło. Niby zdrowsze od alkoholu itd, ale jak palisz często to jesteś ujebany, nie do życia często.
Po pigułach, jak ktoś za dużo weźmie czasami zdarzają się np zapaście, wiadomo przy amfie też, ale raczej rzadziej.
Dopalacze no to gówno totalne, zdarzyło mi się przedawkować, bo nie sądziłem, że takie mocne. Teraz tego mniej jest, ale kilka lat temu i do palenia i wciągania było dużo i BARDZO tanie. Nie polecam bo banie zryć potraf i mam jakieś skutki uboczne do dziś.
Amfetamina, jak ktoś kupuje często jest mieszana z kofeiną, noi w dodatku często dają mniej niż się płaci.
Znam dużo osób strasznie co ćpa. U mnie w okolicy, to co drugi w moim wieu wali do nochala regularnie. Nawet nie chodzi o towarzystwo, bo to jest tak popularne, że nawet dużo lasek ćpa. Niektórzy normalni a innymi w dekiel bije mocno. Jeśli ktoś bez narko jest walnięty na głowę trochę, to po narko będzie gorzej o wiele. To, co wyżej pisaliście, to nie jest, aż tak bardzo patolka po narko.
Koleguję się z takim typem, no lekko ponad 20 lat ma. Od małego problemy z nim były, ośrodki itd. Zaczęło się najgorzej gdy zaczął ćpać. Od 18 roku życia więcej w więzieniu, niż na wolności. Wyjdzie i pije, ćpa codziennie. Ojciec jego dostaje wpierdol od niego, czasem matka. Dziewczyna jego oczy całe sine miała, on wbijał jej do szkoły z kwiatami i przepraszał. Kilka razy wpadł naćpany, kłócił się z nią to każdy bał się go, nawet wielkie chłopy - jej koledzy. Była też sytuacja, że prawie z bratem zakatował gościa. Gość ogromny, posapali się gdzieś, wpadł im na chate a oni napierdalali go pałkami i wszystkim co się da, aż go odcieło. Oiom, później trafił do paki. Wyszedł na wolność to chodził po galerii, zaczął wyzywać typa w galerii, napierdolił go w galerii i znowu do paki. xD Kontaktu z nim całkiem nie da się urwać, sam wbija mi na chatę, dzwoni, dobija się. W stosunku do mnie spoko jest, chodź pobiliśmy się chyba z raz, ale ogólnie ok jest. Gdy miałem te 14 lat i chodziłem na sekcję, to go poznałem. Raz miałem sytuację, że mnie, szczyla młodego chciał pobić sporo starszy chłopak z kolegami, wystarczył, że do gościa napisał i już miałem spokój. Każdy się go boi, nawet jego koledzy kibole się go boją. Pojebany człowiek, to taka historia, jak to wygląda często, jak socjopata z natury dokłada regularne ćpanie i chlanie.
Znam sporo osób co mają różne jazdy. Kolejny kolega chciał sobie uciąć ucho nożyczkami, wyrywaliśmy mu je bo jakieś głosy słyszał. Tak uzależniony od amfy, że to szok. Obecnie siedzi sobie w psychiatryku. xd Chłopak mój wiek.
Mógłbym tak wymieniać i wymieniać, wszystko z umiarem panowie. 🙂
@NimfaWodna Młoda jesteś to raz. Dwa, że takiego raka można dostać w każdej chwili i umrzeć bardzo szybko. Kolejna kwestia, sport rekreacyjny, regularny jest zdrowy, a taki wyczynowy mocno to już nie.
Osoby które padają na boiskach bo maja np zawał, często mają po prostu nie wykryte wady serca. Nie zdarza się to też tak często.