Imbryk Opisz jej naturę wg Ciebie
Zacznę od tego, że inaczej w dorosłości będzie zachowywać się kobieta, która jako młoda dziewczynka była przez swoich rodziców rozpieszczana, a inaczej ta, która była dla nich delikatnie mówiąc niewidzialna. Nie ma jednego wzorca zachowań tak jak chciałby to widzieć źle definiowany RP.
Każde nasze zachowanie w teraźniejszości można wyjaśnić poprzez odwołanie się do naszej przeszłości, dosłownie każde.
Ostatnia rzecz, którą mogę powiedzieć o mojej żonie to to, że jest “samolubna” - na własne nieszczęście zawsze myśli w pierwszej kolejności o innych, a dopiero potem o sobie. Wiemy oboje z czego to się bierze, ale nie będę tu rozwijał tego tematu. Chciałbym, żeby potrafiła stawiać samą siebie na pierwszym miejscu - pracujemy nad tym.
Nie jest również “emocjonalna”, bo przez wzgląd na własną przeszłość do wielu emocji nie ma dostępu (np. do złości). Bardzo trudno jest się z nią pokłócić. Postępuje w życiu nad wyraz racjonalnie, bardzo kojarzy mi się pod tym względem z Obli’m (plan, działanie, wyniki).
Zdecydowanie nie jest narcystyczna, nie potrafi nawet siebie chwalić. Nie ma konta na IG i nigdy by jej nie przyszło do głowy zamieszczanie zdjęć wypiętej dupy w mediach społecznościowych (co niestety nie znaczy, że nie dostaje wiadomości od spermiarzy na FB).
Nigdy nie przyłapałem jej na żadnej zdradzie, więc nie powiedziałbym, że jest “niewierna”.
Określiłbym ją jako “dobrego” człowieka. Jest dobrą, czułą matką i taką samą żoną.
Zaznaczę przy tym, że nie uważam, że powyższe jest jej “naturą” - jest w chwili obecnej pochowana za licznymi mechanizmami obronnymi, jak 90% ludzi przeniosła schemat działania z dzieciństwa do dorosłości praktycznie w proporcji 1:1. Każdy z nas doznał w dzieciństwie i wczesnej młodości wielu urazów, które go jakoś ukształtowały. Wszyscy jesteśmy w jakimś stopniu spierdoleni i na własne nieszczęście uważamy to za normę.
Wszystko jednak można zmienić i do siebie powrócić.
Magda Szpilka, której filmy Ci polecałem była toksykiem, która tworzyła ze swoim równie toksycznym mężem arcytoksyczny związek. W tej chwili są świetną parą, a ona nauczyła się dbać o siebie i być swoim najlepszym przyjacielem. Przebywanie w jej towarzystwie to prawdziwa przyjemność.
Jaka jest jej “natura”? Była prawdziwa będąc toksyczką czy jest prawdziwa obecnie? 🙂
Nie jest - w każdym przypadku mogę Ci podać tak wiele wyjątków, że człowiek zaczyna się zastanawiać co jest regułą, a co wyjątkiem. Co nie znaczy oczywiście, że takich kobiet nie ma - pewnie, że są. Ale są też inne - podobnie jak faceci (my też bywamy narcystycznymi, samolubnymi chujami 😉 ).
Mam wrażenie, że niektórzy piewcy RP (nie mam tu na myśli Ciebie @Themotha ) nie dostrzegają zupełnie takich zjawisk jak kompleksy (powszechne wśród wszystkich kobiet), wpływ wychowania, wrodzony temperament poszczególnych kobiet (są i spokojne i wybuchowe).
Wrzucenie wszystkich kobiet do jednego worka jest wygodne, bo daje ulgę, ale nie nazywajmy tego “rzeczywistością”.
Imbryk Napisałem: zachowania i reakcje na bodźce
Nie da się tego uogólnić w taki sposób, jakbyś chciał. Moja 6-letnia córka kocha koty, a jej 6-letnia koleżanka panicznie się kotów boi. Co jest zgodne z naturą?