Prosta zasada. Coś mi się nie podoba w jej zachowaniu- mówię jej o tym. Oczekuje tego samego od niej względem mnie.
Takim sposobem eliminujemy wszystkie defekty. Oczywiście, trzeba chcieć i trzeba czasu.
Colemanka co sądzisz o kobietach np. że wszystkie są takie same
Paradoksalnie wszyscy jesteśmy tacy sami, a jednocześnie różni.
Colemanka że nie należy ich słuchać ani w ogóle
Mądra kobieta w związku, to więcej niż mądry mężczyzna.
Czasami warto poznać inny punkt widzenia.
Faceci rzadko pytają, bo uważają że to uwłacza im męskości.
Podobnie ma się z pomocą. Kiedy kobieta chcę pomoc, to Oni nie chcą, bo myślą ze nie wypada.
A ja uważam że jak najbardziej wypada. Nic tak nie łączy ludzi jak wspólne działanie.
Pieniądze są ważne. Nikt tego nie ukrywa. Zapewniają komfort.
Pracuje, nie jest moją utrzymanką mimo że prowadzę spokojny i wygodny -pod kątem finansowym- tryb życia, to nie zrezygnowała z etatu aby się do mnie '‘przytulić’'.
Lubi to co robi.
Tyle narazie. Jesteśmy na początkowym etapie, podejrzewam a nawet jestem pewny że będzie to ewaluowało, normalna sprawa.
Nie mam złudzeń, znam zasady gry.
Do związku powinny wchodzić jednostki względnie poukładane z samym sobą.
Ja uważam że jestem dosyć poukładany wewnętrznie a tym bardziej zawodowo.