[usunięty] ie epatuj intelektem, nie popisuj się wiedzą, ile knig przeczytałeś, zostaniesz uznany za nudnego frajera po prostu i męczybułę.
To zależy.
Jeśli się podobasz wizualnie kobiecie i ma mokro na Twój widok, możesz opowiadać o obrotach ciał niebieskich i będzie wpatrzona w Ciebie jak w obrazek.
Jeśli dobrze rokujesz, to nawet będzie pasjonowała się tym samym co Ty 🙂
Natomiast nie polecam tego typu rozważań na samym starcie.
Do kobiet trafiają proste słowa, gesty, im więcej kombinatorstwa, udawania i myślenia tym gorzej dla interakcji.
Ona przychodzi na randkę by usłyszeć że ma fajna kieckę, jest atrakcyjna i dobrze dobrała buty do torebki.
A Ty jedyne co możesz zrobić to schludnie wyglądać i emanować wesołą aurą.
Podstawą i finalnym sukcesem jest tworzenie relacji poprzez '‘seksualność’' czyli dotyk, gesty, uśmiech i wiele innych składowych.
Czyli przełamywanie bariery fizycznej.
Zdarzało mi się że przed spotkaniem budowałem całą konstrukcję, poprzez słowo pisane, czy rozmowę telefoniczną z kobietą.
Używałem podtekstów, bawiłem się procesem i to wystarczyło by już na pierwszym spotkaniu ściągnąć Pani simlocka.
One są bardzo wrażliwe na słowo i gesty, które poruszają ich struny powiązane z ich fizycznością i seksualnością.
Ale za pewne o tym wszystkim wiesz 🙂