Themotha Reszta to będzie komercja, materializm.
A propos komercji i materalizmu: warto prześledzić stronę internetową i broadcasty z prywatnej telewizji niezwykle popularnego południowoafrykańskiego pastora Alpha Lukau. To, w jaki sposób ten facet robi szoł, wmawiając naiwnym, że jest cudotwórcą to po prostu majstersztyk. TVP mogłaby się wiele od niego nauczyć w kwestii manipulowania gawiedzią.
Czasami jednak jego widowiska są aż do bólu infantylne i w głowę zachodzę, jak ludzie się na nie nabierają. Na przykład zrealizował przedstawienie, w trakcie którego pokazani zostali terminalnie chorzy, przypięci do kroplówek ludzie leżący w szpitalnych łóżkach. Pastor podchodził do każdej z tych osób a następnie uzdrawiał mocą swojego dotyku. Wszystko to przy akompaniamencie huraganowego operowego głosu specjalnie zatrudnionej kobiety, wykrzykującej “In the name of Jesus” i doskonale dobranej dramatycznej muzyki ledwo zagłuszającej okrzyki wzbierającego entuzjazmu publiczności. Zwieńczeniem dzieła pastora było zerwanie się ozdrowieńców z łóżek a następnie ich ekstatyczny sprint wprost do sali telewizyjnej, z której odbywała się transmisja telewizyjna. Tak, tak - gość umieścił parę szpitalnych łóżek w podziemiach swojego studia, rozstawił stojaki na kroplówki i udawał, że osoby, które w nim leżą to śmiertelnie chorzy pacjenci zabrani ze szpitala. Fakt, że leżeli w butach, mieli nienaganny makijaż i byli całkiem wyjściowo ubrani, przemilczę.
Jednak pewnego dnia sługa ów boży przegiął pałę. Zrealizował pokaz w trakcie którego przywrócił do życia nieboszczyka. I dopiero wtedy rozpętało się piekło. Firmy pogrzebowe, których karawany pokazano w transmisji wydały oświadczenia, że nieboszczyk nigdy nie figurował w ich rejestrach. Ktoś przytomnie dopatrzył się telefonu komórkowego w kieszeni rzekomego zmartwychwstańca. Ktoś inny przeanalizował wcześniejsze nagrania pastora i dopatrzył się, że rzeczony umarlak był asystentem pastora. Przez internet przelała się fala memów i filmików pod wspólnym tytułem “resurrection challenge”. Sam zaś zmartwychwstaniec, co wynika z nagrań, natychmiast po przywróceniu do życia rozsiadł się w fotelu pałaszując obiad, konsumpcję przerywając jedynie, gdy obiektyw kamery skierował się na niego. Wpadał wówczas tenże Łazarz w katatoniczne drgawki ala zombie, które jednak natychmiast przerywał powracając do jedzenia, gdy tylko oko kamery spoczęło na kimś innym.
Czy Alph Lukau stracił swoich wiernych a jego prywatny kościół zbankturował? Otóż nie. Ma się całkiem dobrze. Donacje od wiernych płyną szerokim strumieniem. Ludzka naiwność i potrzeba absolutu jest jednak nieskończona…
Tutaj genialnie zmontowana reklamówka kościoła Alpha Lukau - lepsza, niż niejeden teaser od Marvella:
VIDEO
Tutaj relacja z imprezy zmartwychwstańczej, na której widać między innymi, jak świętej pamięci nieboszczyk porusza szczęką:
VIDEO
A tutaj reakcja mediów:
VIDEO