TeFlon
TeFlon Andrew Tate. Wg mnie film warty obejzenia. Jesli to nie kreacja, to chyba zakumalem jak moze wygladac definicja pelnokrwistego natural/“alfa”. Widze tez jak to moze byc totalny magnes dla panien.
Moim zdaniem Andrew Tate mówi wiele niezłych rzeczy, aczkolwiek też przesadza i jest zbyt skrajny.
Jeżeli chodzi o definicję pełnokrwistego naturala czy “alfa”, to ja bym uważał. Znam naprawdę mocnych naturali, którzy mają światopogląd i podejście do życia inne niż Andrew Tate. Są bardziej leniwi, oportunistyczni, dużo mniej perfekcjonistyczni, mniej “macho”. Nie chodzi o to, że mam coś do Andrew Tate i jakoś neguję jego wartość - chodzi mi o to, że to co on pokazuje, to są w dużej mierze jego indywidualne cechy, a nie uniwersalne cechy naturala.
Moim zdaniem większość ludzi myśli o tym w zły sposób, bo doszukuje się jakiegoś typu “super męskości”, którą należy posiadać. A ja znam naturali, którzy sypiają z bardzo atrakcyjnymi kobietami, a wcale nie są zbyt męscy w tradycyjnym ujęciu. Oni nie są żadnymi sojowymi chłopcami czy metroseksualistami, ale też nie są twardymi macho - są bajerowiczami, imprezowiczami i oportunistami. To są normalni, wyluzowani goście, którzy wolą się bawić niż pracować.
Według mnie większość facetów ma w sobie potężne, częściowo podświadome “oprogramowanie beta niewolnika” jeżeli chodzi o kobiety, które zostało zaszczepione przez społeczeństwo. Ludzie nie wiedzą, że to mają i nie wiedzą, że to ma zły wpływ nie tylko jeżeli chodzi o ich zachowanie, ale i jeżeli chodzi o ich komunikację niewerbalną, którą odbierają podświadomie kobiety. Chodzi w skrócie o to, że przeciętny facet nie tylko zachowuje się jak frajer, ale też czuć od niego niewerbalnie frajera.
Andrew Tate nie odnosi się do tego bezpośrednio, ale mówi na 38:13 - “I do my best to resist all forms of social programming”.
Na 34:33 mówi o tym, że wielu facetów z “male space” - jak się domyślam chodzi mu o Manosferę - to pozerzy. Moim zdaniem to jest prawda i w tych kręgach jest mnóstwo ludzi którzy robią z siebie “silnych psychicznie prawdziwych mężczyzn” lub coś w tym stylu, podczas gdy tak naprawdę są lamusami i frajerami. Znają jakieś teorie, zresztą niezbyt trafne, ale to co realnie mają w głowach to jest zupełnie inna sprawa. To jest sytuacja typu “beciaki naczytały się artykułów w internecie i udają, że są alfa, cały czas będąc w środku beta”.
BTW Nie jestem wielkim zwolennikiem terminów “alfa” i “beta”, ale są one przydatne jako ogólne etykietki.
Na 58:10 mówi, że 99% facetów to pozerzy. Ja się z tym bardzo mocno zgadzam - ogromna większość, prawie każdy facet to lamus i frajer, który próbuje udawać, że jest lepszy niż jest. Prawie każdy facet jest psychicznie “beta niewolnikiem”, ale próbuje udawać, że jest “alfa”, tak w dużym uproszczeniu.
TeFlon Troche z nim filmow obejzalem i widze tu sporo socjopatii (sam mowi ze swiat jest 0/1), narcyzm jak na dloni, szemrane interesy, pobyty w wiezieniu, ciemna gwiazda, oderwanie od uczuc itp itd.
1 - Kobiety ogólnie lubią facetów, którzy mają w sobie coś niegrzecznego i draniowatego, a pogardzają grzecznymi facetami. Wielu ludzi próbuje to negować, bo mają przez to ból dupy i chcieliby, aby świat wyglądał inaczej, ale to niczego nie zmienia.
2 - Socjopatia pomaga - nawet psycholodzy mówią, że socjopaci mają dużo uroku osobistego.
Ja mam tendencje socjopatyczne, mocno osłabione oprogramowanie społeczne, sporo luzu jeżeli chodzi o kobiety i seksualność, etc. Wiele razy widziałem, że nawet wzrokowo, bez żadnej rozmowy, mam większe zainteresowanie ze strony kobiet niż inni faceci z podobnym wyglądem. Kobiety jakoś to wyczuwają i to je pociąga, to jest pewnie podświadome.