Colemanka Ha! To że oni się żenią nie znaczy że zamierzali i że wierzą w miłość/kierują się miłością. Chyba że z nimi o tym rozmawiałeś i potwierdzili?
Nie zwierzali się czy robią to z miłości czy z innych powodów, z resztą mnie mało obchodzą ich motywację.
Ja oceniam fakty, mianowicie większość moich starych znajomych(kolegów) prędzej czy później się hajta.
Nikt im do głowy broni nie przykłada, więc zakładam, ze jako mężczyźni w wieku około 25 lat są w stanie decydować za siebie.
To, że według mnie to głupota to już inna sprawa.
A Ty w swej bystrości oceniłeś, że nie łżą hehe
Zbędna złośliwość.
Nie, nie oceniałem bo nie pytałem, nie mam zamiaru skupiać się na uczuciach czy emocjach bo są SUBIEKTYWNE I NIEMIERZALNE.
Colemanka Dobra to możemy zrobić na szybko teścik – ankietkę
Spójrz na poniższe:
Colemanka Bazowanie swojej wiedzy na bazie internetowych forów jest zgubne koleżanko.
Jesteśmy na forum skupiającym takie a nie inne osoby, mierzenie reszty populacji na tej podstawie nie będzie miarodajne.
Colemanka Panowie wpiszcie się, który tam wierzy w miłość miedzy kobietą a mężczyzną i zamierza się ożenić?
Jednak ja mogę odpowiedzieć za siebie.
- Nie nie chcę się ożenić.
- Ja nie kocham kobiet w takim sensie romantycznym, w zasadzie w ogóle nie kocham, w waszą miłość do nas też nie wierzę.
Nie wiadomo bo kurvid. Z tego co wiem śluby tak czy siak się odbędą, ewentualnie bez wesel.
Themotha Znam jeszcze bardziej radykalnych. Dziś mają brzuszki jak Pablo Escobar, dzieci, żony i robią grilla z rodziną w niedzielne po południa z innymi ‘‘radykalnymi’’😄
Czyżbyś sobie chciał coś zracjonalizować? xD
Nowa myszka na horyzoncie? ;DDD