„Vengo”-ktos zna? Świetne kino, szkoda ze takie niszowe. Caco nie może pogodzić się ze śmiercią córki. Szuka zapomnienia od rozpaczy w imprezowaniu i andaluzyjskiej muzyce. Usynawia niepełnosprawnego Diego, którego ojciec zabił kogoś ze zwaśnionego rodu, a teraz ukrywa się w Maroko. Prawa cygańskiej wendetty są nieubłagane. Teraz Diego ma zginąć w zamian za śmierć spowodowaną przez jego rodzica. Caco postanawia rozwiązać to inaczej wraz z zakończeniem palącej rozpaczy, smutku, niekończącej się żałoby po śmierci własnego dziecka, co zostaje zamknięte w ramach honorowych rozwiązań.
W tym filmie bardziej niż sceny podobała mi się muzyka oraz poruszyło odegranie autentycznego bólu i smutku przez Antonio Canalesa, który wyrażał się w twarzy. Bardzo dobrze dobrany aktor, z tym czymś szlachetnym w rysach. Wokół ludzie z widocznymi w ich postawach i ekspresji pragnieniami, słabościami, lubieżnością, pazernością, drapieżnością, splendorem i radością życia czy układami. Caco wydaje się być już “po za tym wszystkim” tak mocno „szarpnęła” nim śmierć bliskiej osoby. Cały lud wokół tętni radością, muzyką, sensualnymi tańcami, Caco próbuje się w tym zapomnieć, ale nie może, to, co wcześniej niosło radość już takim nie jest, co aktor-protagonista emanuje doskonale.
Film zrobił na mnie swego czasu ogromne wrażenie. To, o czym piszę widać w tym teledysku:
VIDEO
Finalna scena. Złom, błoto i brud. Krew i człowiek. Jego delikatność zmieszana z ostatecznością. Ja rzadko płacze na filmach, (a może częściej niż mi się wydaje), ale wtedy poszła mi łezka. Caco został przedstawiony, jako człowiek prawdziwy, autentyczny, da się lubić, współczuje. Oprócz tego ze jest inteligentny, to jest mądry, wrażliwy. Kocha/ł życie. To lider i jako taki dokonuje skaryfikacji za ułomnego chłopca.
Może to zabrzmi dziwnie tutaj, ale jest w tym coś chrystusowego. Tam nie ma innego rozwiązania, ktoś musi zginąć. Czy Caco szukał śmierci? Nie wydaje mi się, jednak jego predyspozycja psychiczna i cierpienie uzdatnia go do podjęcia decyzji oddania życia za drugiego.
VIDEO