Colemanka może warto przeczytać całość zanim się zacznie czepiać. xD
Nieładnie…
Ksylitol
Sydney Ksylitol jest „słodkością” zbliżony do cukru, więc 1 łyżeczka cukru = 1 łyżeczka ksylitolu, jednak ma on tylko 50% kalorii w porównaniu do cukru.
Erytrytol
Sydney Dostarcza on około 20-rotnie mniej kalorii niż cukier stołowy
Stewia
Sydney Stewia jest około 200 razy bardziej słodka od cukru, stąd stosuje się ją w śladowych ilościach. Z tego względu bardzo ciężko byłoby taki słodzik dawkować. Wyobrażacie sobie podział łyżeczki cukru na 200 części?
Inuliny nie podawałem bo w sumie nie nadaje się jako 1 do jeden zamiennik cukru, jest zbyt mało słodka.
Łyżeczka 5g ma około 11 kcal.
Kaloryczności cukrów, miodu czy syropów nie podawałem bo to praktycznie same węgle (4 kcal/g).
Colemanka Pytanie: po co polecasz cos co ma kalorie?
Ja używam erytrytolu, ma znikomą ilość kcal, smakowo nie odbiega chyba od cukru, jednak bardzo rzadko i w małych ilościach, po prostu nie potrzebuję słodyczy, czasem zrobię sobie jakieś ciasto białkowo-tłuszczowe albo jak mam fantazje to 3 żółtka + łyżeczka tego szajsu i ucieram na kogel-mogel. Kilogram starcza mi pewnie na rok.
No i zależy ile tego jesz erytrytol czy ksylitol to koszt około 30 pln/kg, nie wiem jak ze stewią czy aspartamem, nie sprawdzałem. Dla mnie koszt 30 złotych na rok jest do przełknięcia. xD
Co masz z takiego produktu?
Opisałem powyżej jakie mają właściwości.
Colemanka dlatego wybieram mniejsze zło w postaci aspartamu
Stewia czy erytrytol według mnie są lepszą opcją, coraz więcej badań wskazuje, że aspartam jednak nie jest taki obojętny dla zdrowia. Poza tym chyba w słodzikach tego typu zawsze nie pasował mi taki chemiczny posmak.
No ale co kto wybierze to jego indywidualna sprawa, przeczytaj całość na spokojnie i zdecyduj.