Właśnie skończyłem oglądać ‘The Mandalorian’ - jestem pod dużym wrażeniem, serial rewelacyjny jak dla mnie jako fana sf i fantasy. Świetnie odzwierciedlony klimat Star Wars gdzie istnieje inne życie a nie tylko walka na miecze świetlne, choć i tego zabraknąć nie może (i nie brakuje bo to istotny element tego uniwersum).
Ogromnie rozbudowane uniwersum Star Wars - z tego co się orientuję to w wersji angielskiej ukazało się ponad 300 książek, w wersji polskiej wydano ok 150 - a tu taka perełka z głównym bohaterem bezwzględnym łowcą nagród, który nagle postanawia bronić niemowlaka nieznanej rasy.
Wiele wątków pobocznych, sporo akcji, dużo planet i ciekawostek mało lub słabo znanych z głównych serii i trylogii. Całość trzyma w niepewności i domysłach do ostatnich kilku odcinków gdzie wszystko płynnie i zgrabnie się wyjaśnia.
Nowa ekipa Disneya podobno ściśle współpracowała zarówno z samym G. Lucasem jak i z innymi współtwórcami książek i uważam, że wyszło im to naprawdę świetnie.
Ważny jest również brak, (przynajmniej dla mnie, a sam nie zauważyłem) typowych sztuczek manipulacyjnych pod postacią poprawności politycznej i tego całego lewackiego pierdolenia typowego np dla Netflixa gdzie najważniejsza jest walka z nierównościami społecznymi, patriarchatem i tym podobne gówno.
Ogólnie nie oceniam za pomocą numerków ale tym razem daję dychę czyli max możliwych do zdobycia punktów.