W pierwszej kolejności to trzeba duże wojska. O wiele większe, jak teraz mamy.
Myślę, że w obecnej sytuacji pobór do wojska przymusowy zostanie wprowadzony. Jeśli my mamy w siłach lądowych niecałe 60 tysięcy zawodowych, no to mało bardzo.
Zależy też, jaka by to była wojna.
Na wojnę potrzeba ludzi, kupę pieniędzy i dużo, nawet bardzo dużo amunicji.
Przykład. Ja wiem, chuja mam z wojskiem doświadczenia, ALE jeśli my kupujemy setki haubic a amunicji mam tyle, że nam starczy pewnie na 2 tygodnie no to kurwa.
Musi nam ktoś w konflikcie pomóc - jeśli to będą ruscy jako przeciwnik, to inaczej nie da rady.
Musi mieć NATO bardzo dużo, ale to bardzo dużo amunicji. Czołgi, Himarsy i inne gadżety muszą z czegoś strzelać.
Ukraina straciła dużo ludzi - wiadomo ruscy więcej i tak. Jest to spowodowane brakiem amunicji między innymi. Jeśli ruscy strzelają z haubic na okrągło a Ukraińcy tyle co i nic, no to nie dziwota strat.
NATO ma ogólnie dużo lepszy sprzęt od ruskich. Front Ukraiński dawno by się zmienił, gdyby mieli wystarczająco dużo amunicji. Problem jest taki, że na razie w NATO ogólnie jest jej mało.
Kolejny przykład: Izrael i Hamas.
Izrael bombardował samolotami na okrągło Gazę. Straty osobowe ponieśli niskie, tylko jaki koszt? Żeby zabić 4 gości z kałachem w ręku to zrzucają rakiety strasznie drogie.
Jeśli ktoś śledzi prasę Amerykańską, to tam przebijają się informację o ogromnych potrzebach dla Izraela. Skąd to wszystko wziąć?
Zapasy USA nie były duże, jak na ich gospodarkę. A tutaj masz jedną wielką wojnę Ukraina - Rosja i na wschodzie dużo mniejsza, ale bardzo kosztowna Hamas - Izrael. A żeby wyprodukować to trzeba x lat. xDD
Więc jeśli dojdzie do wojny Izraela z Hezboallahem - nie mówię nawet o Iranie, tylko o Hezbollahu straty poniosą dużo większe.
W pierwszej kolejności, trzeba zrobić tak, by w razie konfliktu naszego z ruskimi inni nam pomogli.
Wtem trzeba zadać sobie pytanie, co należy zrobić by tej pomocy udzielili.